Dwie twarze Bayernu Monachium. Koncert w pierwszej połowie i fatalna gra po przerwie [WIDEO]

Dwie twarze Bayernu Monachium. Koncert w pierwszej połowie i fatalna gra po przerwie [WIDEO]
Screen z TT
Bayern Monachium pozostaje bez straty punktów w Lidze Mistrzów, ale Julian Nagelsmann ma o czym myśleć. Jego podopieczni do przerwy prowadzili z Viktorią Pilzno aż 4:0, ale po bardzo słabej drugiej połowie wygrali tylko 4:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Julian Nagelsmann w środę nie mógł skorzystać z kilku ważnych graczy, ale dominacja "Die Roten" nad mistrzami Czech ani przez moment nie ulegała wątpliwości. Już w drugiej minucie nieznacznie pomylił się Leroy Sane.
Nie minął nawet pierwszy kwadrans spotkania, a Bayern prowadził już 2:0. Najpierw piłkę nad bramkarzem posłał Sadio Mane, później gospodarze nie upilnowali w polu karnym Thomasa Muellera.
Monachijczycy w pierwszej połowie wręcz bawili się z rywalami. Efektem był kolejny szybki gol. Tym razem Mueller próbował zgrać piłkę piętką, futbolówka trafiła do Leona Goretzki, a ten nie pomylił się z kilkunastu metrów. Znacznie gorszą informacją dla gości była kontuzja Muellera.
Niemiec po zejściu z boiska udał się prosto do szatni, a jego miejsce zajął młody Mathys Tel. W końcówce pierwszej połowy młody Francuz zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Wcześniej dublet skompletował Goretzka.
W drugiej części spotkania Bayern mocno spuścił z tonu. W efekcie to gospodarze mieli zdecydowanie więcej okazji bramkowych. Obok słupka uderzył Jirka, natomiast po strzale Pernicy dobrze interweniował Ulreich.
Starania Viktorii przyniosły efekt w 62. minucie, Wówczas mocnym strzałem z powietrza popisał się Vikanova. Później do siatki trafił także Jan Kliment, który nie tak dawno reprezentował barwy Wisły Kraków.
Mistrzom Czech nie udało się jednak sprawić ogromnej sensacji i całkowicie odwrócić losów spotkania. Bayern wygrał 4:2 i wciąż znajduje się na czele tabeli w grupie C. Czesi zajmują natomiast ostatnie miejsce.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik12 Oct 2022 · 22:58
Źródło: własne

Przeczytaj również