Dyrektor Interu Mediolan domaga się przełożenia następnej kolejki i reformy Serie A. "Sytuacja jest kryzysowa"

Serie A z decyzją o przełożeniu pięciu meczów ligowych czekała bardzo późno - wydała ją dopiero w sobotnie południe. Tylko kilka godzin później miało się rozpocząć odwołane ostatecznie spotkanie Udinese z Fiorentiną. W innym terminie zagrają też m.in. Juventus z Interem.

- Decyzja została podjęta bardzo późno. Jako obywatel Włoch rozumiem, że znajdujemy się w sytuacji kryzysowej. Martwię się o to, co stanie się w następnych dniach. Jak będziemy w stanie zorganizować kolejne mecze? Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli decyzja została podjęta w sprawie tego weekendu, to należy ją podtrzymać także w stosunku do kolejnego - uważa Marotta.

- Granie przy pustych trybunach to surrealistyczne doświadczenie - szkodzi drużynom i kibicom. Nie widzę innego rozwiązania jak odwołania meczów następnej kolejki. Musimy spotkać się z władzami ligi. Prawdopodobnie decyzję o odwołaniu meczów można było podjąć z odpowiednim wyprzedzeniem - ocenia dyrektor Interu.

Marotta wykorzystał okazję do wystosowania apelu w sprawie reformy rozgrywek. Jego zdaniem włoska ekstraklasa powinna zostać zmniejszona.

- Kalendarz jest bardzo zapchany. Powinniśmy się zastanowić, czy należy nadal utrzymywać 20-zespołową ligę. Osobiście jestem za zmniejszeniem rozgrywek do 18 drużyn - podkreśla Marotta.