El. ME. Mateusz Borek gorzko o reprezentacji Polski. "Nie trafia do mnie tłumaczenie Zbigniewa Bońka"

Reprezentacja Polski rozpoczęła eliminacje mistrzostw Europy od trzech zwycięstw. Gra biało-czerwonych, mówiąc delikatnie, nie zachwyca. Wielu komentatorów uważa, że nasza drużyna nie wykorzystuje swojego potencjału.

- Przez dwa lata nie zagraliśmy meczu, w którym wszystko by się zgadzało: żeby były punkty, żeby kibic dostał rozrywkę, żeby komentator miał przeświadczenie, że pojedziemy za rok na dużą imprezę i tam możemy coś ugrać - stwierdził Borek w programie "Misja Futbol".

Komentator Polsatu uważa, że już na starcie eliminacji biało-czerwoni znaleźli się w komfortowej sytuacji i ich awans do mistrzostw Europy jest praktycznie pewny. Poziom prezentowany przez kadrę nie wróży jednak niczego dobrego na samym turnieju.

- Trener Brzęczek i ludzie z PZPN będą chuchać i dmuchać, ale - umówmy się - reprezentacja Polski z takiej grupy nie może nie wyjść. Pytanie: co dalej? Co nam się udało zbudować? Jeśli sobie przypomnimy mecz z Włochami, to tam pierwsza połowa była perfekt. Mówiliśmy, że rodzi się coś fajnego. Potem dolinka, ale remis z Portugalią był jak światło w tunelu. A później zaczęły się eliminacje i można się cieszyć tylko z punktów. Nie trafia do mnie tłumaczenie Zbigniewa Bońka, że nie możemy rozliczać stylu gry reprezentacji w czerwcu. Nie widziałem, żeby piłka przeszkadzała Portugalii, Holandii, Szwajcarii, Chorwacji, czy Turcji - przyznał Boniek.