Erling Haaland z pierwszymi golami w Premier League. Zastępca Fabiańskiego sprokurował rzut karny [WIDEO]

Nowy napastnik mistrzów Anglii do udanych nie mógł zaliczyć z pewnością oficjalnego debiutu w nowym klubie. W meczu o Tarczę Wspólnoty był autorem spektakularnego pudła.

Haaland podkreślał jednak, że nie zamierza długo rozpamiętywać tej sytuacji. W niedzielnym meczu z West Hamem pierwszą dobrą okazję miał w 20. minucie. Wówczas główkował obok bramki po dośrodkowaniu Fodena.

Niedługo później Norweg znów walczył o piłkę w powietrzu i przypadkowo zderzył się z Łukaszem Fabiańskim. Polak doznał w tym starciu kontuzji i musiał opuścić boisko. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Między słupkami stanął Alphonse Areola. Francuz sprokurował rzut karny. Starał się wyjść do prostopadłego podania i zatrzymać Haalanda, ale powalił Norwega na ziemię.

Sam poszkodowany od razu wziął piłkę w dłonie i nie zamierzał oddawać jej żadnemu z kolegów. Podszedł na jedenasty metr, przygotował się do strzału i pewnie go wykonał.

Areola nie zdołał wyczuć intencji strzelca i rzucił się w drugą stronę. Haaland uderzył bardzo pewnie i mógł świętować pierwszego gola na angielskich boiskach. Dzięki temu do przerwy "The Citizens" prowadzili 1:0.

W drugiej części spotkania Haaland skompletował dublet. W 65. minucie Norweg skompletował dublet. Po świetnym podaniu Kevina De Bruyne napastnik wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Ostatecznie Manchester City wygrał 2:0. Pełną relację przeczytacie TUTAJ.