Everton zaatakował angielskich uczestników Superligi. "Nie mają szacunku do rywali. Niedorzeczna arogancja"

Powstanie Superligi ogłosiło dwanaście klubów. Połowa z nich gra w Premier League. To Manchester United, Manchester City, Liverpool, Chelsea, Arsenal i Tottenham.

Ich decyzja wywołała burzę w angielskich mediach - bardzo ostro komentowali ją choćby byli piłkarze. W końcu zareagowali też ligowi rywale. Everton nie pozostawił na rewolucjonistach suchej nitki.

- Sześć klubów działa wyłącznie we własnym interesie. Sześć klubów szkodzi reputacji ligi i dyscypliny. Sześć klubów nie ma szacunku dla rywali z Premier League - czytamy w oświadczeniu wydanym przez klub z Liverpoolu.

- W czasach kryzysu kluby powinny współpracować, kierując się ideałami futbolu i dobrem kibiców. Zamiast tego niektóre z nich potajemnie konspirowały, by oderwać się od piłkarskiej piramidy, która dobrze im służyła. Everton okazuje szacunek każdemu: Leicester City, Accrington Stanley, Gillingham, Lincoln City, Morecambe, Southend United, Notts County i innym, które swoim istnieniem wzbogaciły życie kibiców - napisano.

Everton określa angielskich członków Superligi mianem "samozwańczej wielkiej szóstki". Jego zdaniem ich decyzja stanowi wystąpienie przeciwko kibicom.

- Tak niedorzeczna arogancja nie jest mile widziana nigdzie w futbolu poza klubami, które opracowały ten plan. W imieniu wszystkich osób związanych z Evertonem prosimy o natychmiastowe wycofanie propozycji i zakończenie prywatnych spotkań i wywrotowych praktyk, które doprowadziły naszą piękną grę do tak niskiego poziomu zaufania. Wzywamy wszystkich, by zastanowili się, jakie ma być ich dziedzictwo - podsumowano.