"Fame MMA w piłce nożnej". Twitter komentuje mecz Polski z Andorą

"Fame MMA w piłce nożnej". Twitter komentuje mecz Polski z Andorą
Paweł Andrachiewicz / Press Focus
Polacy wygrali z Andorą 4:1 i zapewnili sobie prawo gry w barażach o awans do mistrzostw świata. Spore emocje na Twitterze wzbudził sam fakt, że biało-czerwoni muszą mierzyć się z tak nisko notowanym rywalem.
Polacy wygrali pewnie, ale trudno o zachwyty. W Andorze wykonali plan minimum.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Uff, jak dobrze, że to już koniec tego, hm, spektaklu. Dobrze, że bez kontuzji, to 4:1 w Andorze do szybkiego zapomnienia - podsumował Adam Godlewski.
Długimi momentami z boiska wiało nudą. Andrzej Twarowski zaczął się nawet zastanawiać, czemu służą takie mecze.
- Te całe eliminacje to jest przykład wyciągania kasy z czegoś co jest całkowicie bezsensowne, nikomu niepotrzebne i polegające na potrzebie obijania tych, którzy godzą się na bycie mięsem armatnim, bo parę euraków mogą na tym przytulić. Fame MMA w piłce nożnej - ocenił dziennikarz Canal+.
Jego wpis wywołał spore emocje. Odpowiedział choćby Michał Kołodziejczyk.
- Pozwolę się nie zgodzić. Super ze słabe reprezentacje maja szanse zmierzyć się ze słabszymi, gościć takiego Lewandowskiego, zobaczyć ile im brakuje. Poza tym myśle, ze tacy Anglicy podobnie mogą myśleć o meczach z Polską. A kiedyś przegrali - napisał.
- Na podejmowanie Lewandowskiego to trzeba czymś zasłużyć, albo wymyślić akcję, która coś mądrego, warościowego promuje. Jak to ma się ograniczyć do prostego kopania piłki to nie bardzo ma to sens - ripostował Twarowski.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski12 Nov 2021 · 23:46
Źródło: własne

Przeczytaj również