Fatalna ligowa seria Legii Warszawa trwa! Mistrzowie Polski rozbici w Gdańsku, piękna bramka z wolnego [WIDEO]

Szkoleniowiec mistrzów Polski dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce swojej drużyny w porównaniu do wygranego niespełna trzy doby wcześniej meczu z Leicester City (1:0) w fazie grupowej Ligi Europy.

Jego piłkarze zostali jednak całkowicie zdominowani przez pełnych energii rywali, którzy od pierwszych minut spotkania narzucili wysokie tempo gry. Lechia objęła prowadzenie po przepięknym strzale z rzutu wolnego autorstwa Macieja Gajosa.

Gospodarze mogli schodzić na przerwę z większą przewagą. Z groźnymi uderzeniami Łukasza Zwolińskiego dwukrotnie poradził sobie jednak bramkarz Legii - Cezary Miszta.

Michniewicz przeprowadził w przerwie aż cztery zmiany w składzie, ale te na niewiele się zdały. Niespełna 10 minut po wznowieniu gry drugiego gola dla Lechii strzelił Jarosław Kubicki.

Podopieczni Tomasza Kaczmarka poszli następnie za ciosem. Indywidualny błąd Maika Nawrockiego wykorzystał Kacper Sezonienko, który wyłożył piłkę jak na tacy do Zwolińskiego, a napastnik gdańszczan w końcu też zmusił Misztę do kapitulacji.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu zdołali zmniejszyć rozmiary przegranej dopiero w samej końcówce. Na listę strzelców wpisał się z rzutu karnego Tomas Pekhart.

Efektowne zwycięstwo pozwoliło Lechii, która zdobyła dotychczas 10 na 12 możliwych punktów pod wodzą nowego trenera, awansować na pozycję wicelidera ligowej tabeli, z dwupunktową stratą do prowadzącego w niej Lecha Poznań.

Legia przegrała tymczasem już po raz piąty w tym sezonie Ekstraklasy i niezmiennie zajmuje odległą, 15. lokatę w klasyfikacji. Do lidera tabeli traci aż 12 punktów, mając do rozegrania dwa zaległe mecze.

Po rozpoczynającej się przerwie na zgrupowania narodowych reprezentacji podopieczni Michniewicza podejmą przed własną publicznością lidera - Lecha Poznań.