Fatalny błąd Łukasza Fabiańskiego! Polak sprokurował gola, West Ham przegrał ważny mecz [WIDEO]

West Ham walczy o awans do Ligi Mistrzów - po 31. kolejkach zajmował czwarte miejsce w Premier League. Wydawało się, że w spotkaniu z wlokącym się w ogonie tabeli Newcastle spokojnie dopisze trzy punkty.

Po pierwszej połowie nic jednak na to nie wskazuje. Choć West Ham ma dużą przewagę, to przegrywa 0:2. Co gorsza, przy obu golach palce maczali gracze "Młotów".

Pierwszego z nich zdobył Diop, który trafił do swojej bramki.

Drugiego sprokurował Fabiański. Polski bramkarz nie był w stanie utrzymać piłki w rękach po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Jego błąd wykorzystał Joelinton, który bez problemu wpisał się na listę strzelców.

Mimo gry w osłabieniu podopieczni Davida Moyesa odrobili straty w drugiej połowie. Najpierw zrehabilitował się Diop, który zdobył bramkę kontaktową. Niedługo później do wyrównania doprowadził z kolei Jesse Lingard, skutecznie egzekwując rzut karny.

Pogoń West Hamu okazała się jednak daremna. Ostatnie słowo tego popołudnia należało bowiem do Newcastle. W 82. minucie piłka przełamała rękawice Fabiańskiego po mocnym strzale głową z bliskiej odległości autorstwa wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej, wypożyczonego z Arsenalu - Joe Willocka.

Przegrana na St James’ Park sprawia, że West Ham może teraz stracić czwarte, gwarantujące start w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów miejsce w tabeli, jeżeli Liverpool zwycięży w poniedziałek na wyjeździe Leeds United.

Newcastle United awansowało tymczasem z 17. na 15. pozycję w klasyfikacji, przybliżając się do utrzymania w Premier League.