FC Barcelona. Hiszpańskie media krytyczne dla Roberta Lewandowskiego. "Uśmiech rozpaczy i katalog błędów"

Hiszpańskie media krytyczne dla Roberta Lewandowskiego. "Uśmiech rozpaczy i katalog błędów Polaka"
Sam Navarro / Press Focus
Hiszpańskie media wzięły pod lupę występ Roberta Lewandowskiego w meczu z New York Red Bulls. Polski napastnik usłyszał kilka negatywnych komentarzy, co jest związane z jego nieskutecznością.
Robert Lewandowski nie zdobył jeszcze bramki w barwach FC Barcelony. Polak miał kilka okazji w meczu z Realem Madryt, Juventusem, a przede wszystkim New York Red Bulls.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przeciwko Amerykanom zmarnował stuprocentową sytuację. Dwukrotnie został też zatrzymany przez golkiperów ekipy z USA (więcej TUTAJ).
Nieskuteczność ze strony Lewandowskiego została dostrzeżona przez hiszpańskie media. Odniosły się one krytyczne do ostatniego spotkania reprezentanta Polski.
- Lewandowski próbował za wszelką cenę... i skończył ze śmiechem rozpaczy! To nie był dzień polskiego napastnika, który mimo kilku okazji skończył z pustymi rękami po świetnych interwencjach bramkarzy nowojorskiej drużyny - napisała "MARCA".
- Rzadkością jest widok Roberta Lewandowskiego marnującego szanse wszystkich kolorów. Napastnik ma problemy ze skutecznością. [...] Przeciwko New York Red Bulls miał mnóstwo przestrzeni, ale zaprezentował katalog błędów. [...] Lewandowski, który grał do 72. minuty, zakończył amerykańskie tourne dając poczucie, że będzie zdobywał bramki, ale... nie zdobył żadnej - ocenił "AS".
- Był niespokojny, spieszył się, aby zdobyć bramkę, co przyniosło efekt odwrotny do oczekiwanego - podsumowało "Mundo Deportivo".
Postawy Roberta Lewandowskiego broni kataloński "Sport". Dziennikarze zwracają uwagę, że chociaż Polak zawiódł pod względem skuteczności, z innych zadań wywiązywał się bardzo dobrze.
- Wszystko robił perfekcyjnie, ale nie trafił do bramki. Grał kompletnie, pomagał w zadaniach defensywnych, odbierał rywalom piłki, konstruował akcje. Przez cały czas był w idealnym miejscu - oceniono.
- Aby zdobyć bramkę, trzeba tworzyć szanse. Ostatecznie Xavi ma napastnika, który sam potrafi to robić. Lewandowski nie zamierza przestać strzelać goli. To kwestia czasu. Wygląda na to, że pierwszy jego gol padnie, gdy zacznie grać z dziewiątką na plecach - podsumowała Maria Tikas.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk31 Jul 2022 · 08:24
Źródło: własne

Przeczytaj również