FC Barcelona ma problem z Martinem Braithwaitem. "W klubie czują niesmak"

Braithwaite trafił na Camp Nou w lutym 2020 roku. Transferu dokonano już po zamknięciu okna w następstwie plagi kontuzji wśród graczy Barcelony.

Teraz dla Duńczyka nie ma już miejsca w drużynie. Barcelona chciałaby się go pozbyć, ale problemem jest obowiązujący jeszcze przez dwa lata kontrakt.

Braithwaite stawia sprawę jasno - zgodzi się na przedwczesne rozwiązanie umowy wyłącznie, jeśli otrzyma wszystkie pieniądze należne do jej wygaśnięcia. Barcelona próbuje negocjować, proponuje swojemu zawodnikowi inne rozwiązania, ale na razie nic nie wskórała.

- W klubie czują niesmak z powodu rozwoju sytuacji - komentuje zachowanie piłkarza dziennik "Sport".

Duńczyk nie może narzekać na brak ofert. Chce go kilka klubów La Liga. Ma też lukratywną propozycję z Arabii Saudyjskiej. Mógłby tam zarobić niemal trzy razy tyle, co na Camp Nou.

- Jeśli jego strategia się powiedzie, Barcelona w końcu wypłaci mu wszystkie pieniądze. Klub oczekiwał jednak gestu po wykupieniu go z Leganes - puentuje "Sport".