FC Barcelona męczyła się z drużyną ze strefy spadkowej. Piękna akcja w końcówce dała jej wygraną [WIDEO]

Sezon 2021/2022 jest dla wszystkich fanów zespołu z Katalonii bardzo trudny. Drużyna odpadła z Pucharu Króla, straciła szanse na Superpuchar Hiszpanii, nie zakwalifikowała się do 1/8 finału Ligi Mistrzów, a w La Liga plasuje się kilkanaście punktów za Realem Madryt.

"Blaugranie" poważnie grozi brak kwalifikacji do kolejnej edycji Champions League. W niedzielny wieczór podopieczni Xaviego znów byli blisko straty punktów. Męczyli się z Deportivo Alaves, które w La Liga nie wygrało od początku listopada.

Barcelona na terenie rywali od początku nie mogła znaleźć sposobu na ich defensywę. Gdy szczęścia próbowali Frenkie de Jong, Abde czy Pique, zdecydowanie brakowało im precyzji. W końcówce pierwszej połowy to Deportivo miało świetną szansę, lecz Pons pomylił się pod bramką Ter Stegena.

W drugiej części spotkania niewiele się zmieniło. Znów to "Barca" była częściej przy piłce, zamykała rywali na ich połowie, ale nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. Ciekawiej zrobiło się dopiero w końcówce.

W 78. minucie do strzału z kilku metrów doszedł Joselu. Napastnik Deportivo spudłował, a dziewięć minut później to "Blaugrana" zdobyła bramkę na wagę trzech punktów, głównie dzięki zachowaniu Sergio Busquetsa.

Pomocnik najpierw przejął piłkę na połowie rywali, a później posłał świetne prostopadłe podanie do Ferrana Torresa. Ten zgrał piłkę do Frenkiego de Jonga, a Holendrowi pozostało dopełnienie formalności z najbliższej odległości.

Dzięki wygranej 1:0 FC Barcelona awansowała na piąte miejsce w ligowej tabeli. Do czwartej lokaty, dającej awans do Ligi Mistrzów, "Blaugrana" traci już tylko jeden punkt.