FC Barcelona. "Nie zakłamujmy rzeczywistości". Mocne słowa Tomasza Ćwiąkały o Robercie Lewandowskim
Występ Roberta Lewandowskiego w meczu FC Barcelony z Atletico Madryt (1:0) wywołał olbrzymie emocje. Na portalu X doszło na ten temat do wymiany zdań między Dominikiem Piechotą a Tomaszem Ćwiąkała.
Lewandowski w niedzielnym hicie La Liga zmarnował kilka znakomitych sytuacji do zdobycia bramki. Pudłował w sposób do siebie niepodobny.
Gra Lewandowskiego wywołała sporo dyskusji nie tylko w Hiszpanii, ale też wśród polskich dziennikarzy. Dominował w nich pogląd, że nie jest to już napastnik na miarę FC Barcelony.
- 35 lat. Nikt nie oszuka upływającego czasu. Dzisiaj Robert Lewandowski z hat trickiem, ale niewykorzystanych doskonałych okazji. Nadal świetny napastnik w skali całej Europy, ale czuć, że poziom pewności i szybkość reakcji już zupełnie inny. Dzisiaj Barça potrzebuje lepszego punktu odniesienia. W Hiszpanii to przejdzie, w Europie wyjdzie brutalnie - stwierdził Dominik Piechota z "Kanału Sportowego".
Na jego wpis zareagował Tomasz Ćwiąkała. Dziennikarz "CANAL+ SPORT" ocenił Lewandowskiego znacznie bardziej krytycznie.
- "Nadal świetny napastnik w skali całej Europy?". Masz na myśli ten sezon? Za poprzedni - OK, ale Dominik, przecież on sam siebie nie umieściłby w tym gronie za ten sezon. Nie zakłamujmy rzeczywistości - napisał Ćwiąkała.
Jego wpis nie zakończył wymiany zdań. Piechota zasugerował, że kapitan reprezentacji Polski jest traktowany zbyt surowo.
- A co myślisz o jego występie wczoraj, pomijając te trzy absolutnie fatalne pudła? Poruszanie, decyzje etc. Bardziej chodziło mi o to, że jest jeszcze trochę przestrzeni między topowy a absolutnie tragiczny. Dzisiaj za słaby na Barcelonę zdecydowanie. Ale pewnie 20 goli w sezonie zrobi - uważa Piechota.
Ćwiąkała występ Lewandowskiego podsumował bardzo zdecydowanie. Wytknął mu nie tylko marnowanie sytuacji.
- Skuteczność - dno. Jeśli chodzi o poruszanie się po boisku i generalnie wybieranie sobie sektorów, gdzie ma się znajdować, to był jego najlepszy mecz od dłuższego czasu (co nie znaczy, że był dobry). W rozegraniu miał kilka dobrych zagrań, więcej nawet niż z Alaves i częściej trzymał się dziewiątki, co też postrzegam jako plus. Czy to oznacza bardzo powolny, ale jednak powrót do formy? Nie wiem, mam nadzieję, że tak. Ale wciąż nie wiem, w czym Lewy w tym sezonie jest świetny - podsumował Ćwiąkała.
Dziennikarz wykazał, że ze statystyk wynika, że Lewandowski jest jednym z najlepiej obsługiwanych napastników w Europie. Jego zdaniem nie ma merytorycznych podstaw, by obecnie go bronić.