FC Barcelona obserwuje kolejnego lewego obrońcę. Zaliczył świetny start sezonu. Alba na wylocie z Camp Nou?

Barcelona obserwuje kolejnego lewego obrońcę. Zaliczył świetny start sezonu. Alba na wylocie z Camp Nou?
Saolab Press / Shutterstock.com
Mimo posiadania w kadrze trzech lewych obrońców, FC Barcelona ma na liście życzeń kolejnego piłkarza na tę pozycję. I nawet zimą niewykluczone są zmiany w tym obszarze boiska - donosi kataloński "Sport".
Jordi Alba, Alejandro Balde i Marcos Alonso. Pozycja lewego obrońcy od lat nie była tak mocno obsadzona w Barcelonie, jak jest teraz. Nie oznacza to jednak, że na Camp Nou są w pełni usatysfakcjonowani tym stanem rzeczy. Zaraz na boku defensywy mogą nastąpić kolejne zmiany. Nad problemem pochyla się kataloński "Sport".
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziennikarze zwracają uwagę, że na radarze Barcelony niezmiennie znajduje się Caio Henrique. To 25-letni piłkarz Monaco, wychowanek słynnego, brazylijskiego Santosu, który trafił do Europy "wyciągnięty" z Ameryki Południowej przez Atletico Madryt. Tam jednak furory nie zrobił. Błyszczy dopiero w Ligue 1.
Caio zanotował kapitalny start obecnego sezonu. W pięciu ligowych meczach Monaco zanotował cztery asysty. Klub niedawno docenił go nową umową, która obowiązuje do czerwca 2027 roku.
Barcelona monitoruje więc postępy 25-latka i niewykluczone, że w najbliższym czasie spróbuje go pozyskać. Minionego lata wykonała już ruch w kierunku Brazylijczyka, ale na drodze stanęły przeszkody finansowe.
Czy zatem "Barca" dąży do posiadania w zespole aż czterech lewych obrońców? Niekoniecznie. "Sport" wyjaśnia, że Alonso podpisał kontrakt tylko na jeden rok, a przyszłość Alby i Balde stoi pod znakiem zapytania
Jordi Alba za kadencji Xaviego Hernandeza przestał być etatowym wyborem na tej pozycji, a kilka tygodni temu klub chciał się go pozbyć, wypożyczając do Interu Mediolan. Transakcję zablokował jednak sam zawodnik. Tyle że Xavi nadal nie traktuje go jako numer jeden w roli lewego obrońcy. W ciągu kilku miesięcy powinny wyjaśnić się losy weterana, który może odejść z "Barcy" zimą lub następnego lata.
Sytuacja Balde jest bardziej skomplikowana. 18-latek, z kontraktem do 2024 r., przebojem wdarł się do pierwszego zespołu, udowodnił swój nieprzeciętny talent, ale według "Sportu" budzi zainteresowanie wielu angielskich drużyn. Być może klub potraktuje to jako okazję do wzmocnienia budżetu i za niemałe pieniądze pozwoli na sprzedaż piłkarza. Szczególnie, jeśli Barcelona faktycznie ściągnie Caio Henrique.
Portal "Transfermarkt" wycenia Henrique na 20 mln euro. Za jego transfer trzeba by było jednak zapłacić znacznie więcej. Monaco słynie z zarobku na własnych "diamentach". Ostatniego lata sprzedało Aureliena Tchouameniego do Realu Madryt za ponad 80 mln.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski16 Sep 2022 · 07:38
Źródło: sport.es

Przeczytaj również