FC Barcelona. Poruszająca historia Martina Braithwaite'a. "Przez dwa lata jeździłem na wózku inwalidzkim"

Poruszająca historia Martina Braithwaite'a. "Przez dwa lata musiałem jeździć na wózku inwalidzkim"
FC Barcelona
Martin Braithwaite miał w dzieciństwie bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Nowy piłkarz Barcelony przez dwa lata musiał poruszać się na wózku inwalidzkim.
Duńczyk, który trafił do Barcelony dzięki kontuzjom Luisa Suareza i Ousmane Dembele, został mocno doświadczony przez los. Gdy inni chłopcy mogli biegać za piłką, on nie mógł nawet chodzić.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Przez dwa lata musiałem poruszać się na wózku inwalidzkim z powodu choroby bioder. Musiałem dużo odpoczywać, nie mogłem męczyć nóg. Dla dziecka, które chciało grać w piłkę i ją kochałem, był to bardzo trudny czas. Bardzo się wtedy wstydziłem, bo wszyscy mnie obserwowali. A ja nie chciałem być inny od wszystkich. To doświadczenie nauczyło mnie, by szanować ludzi takimi jacy są - przyznał Braithwaite.
Nowy piłkarz Barcelony wspomina, że powrót na boisko był dla niego wielkim wydarzeniem.
- Znalazłem drużynę, zacząłem grać i dostałem pluszowego misia dla najlepszego piłkarza meczu. Trener, który mnie sprowadził, stał się dla mnie kimś bardzo wyjątkowym, wielkim przyjacielem, właściwie członkiem rodziny - nie ukrywa Braithwaite.
Reprezentant Danii przyznał, że w dzieciństwie uwielbiał grę Ronaldo Luisa Nazario de Limy.
- Obserwowałem jego mecze, uczyłem się z jego ruchów. Wszystko, co robił na boisku, było niesamowite - stwierdził Braithwaite.
28-latek zadebiutował już w Barcelonie w meczu z Eibar. Miał udział przy trafieniach Leo Messiego i Arthura.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski28 Feb 2020 · 08:00
Źródło: as.com

Przeczytaj również