FC Barcelona przygotowuje transferową ofensywę. Pięciu topowych napastników na liście życzeń

Podopieczni Ronalda Koemana cierpią po odejściu Luisa Suareza. Antoine Griezmann i Leo Messi nie są typowymi "dziewiątkami", a Martin Braithwaite odstaje poziomem od reszty składu. Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" podaje, że sekretariat techniczny "Barcy" określił sprowadzenie nowego napastnika jako priorytet w trakcie najbliższego okienka transferowego.

Koeman i spółka chcą, aby na Camp Nou trafił prawdziwy snajper z krwi i kości. Oczywiście Barcelona pilnie śledzi poczynania Erlinga Haalanda. Norweg w ostatnich tygodniach znajduje się w znakomitej formie, co udowodnił, zdobywając dublet w spotkaniu z Sevillą w Lidze Mistrzów.

- Chociaż niekorzystna sytuacja ekonomiczna Barcelony mogłaby wykluczyć ją z wyścigu o podpis Haalanda, nazwisko Norwega wciąż jest na stole włodarzy oraz kandydatów na fotel prezydenta na Camp Nou. Haaland byłby najlepszą "dziewiątką" po utracie Luisa Suareza - pisze Fernando Polo, hiszpański dziennikarz.

Media donoszą, że alternatywami dla Haalanda są Memphis Depay i Sergio Aguero. Zaletą obu napastników jest fakt, że już w lipcu wygasną ich umowy i trafią na rynek wolnych agentów. To pozwoliłoby praktycznie za darmo wzmocnić skład.

Barcelona z uwagą obserwuje także ofensywny duet Interu. Zarówno Romelu Lukaku, jak i Lautaro Martinez są gwarancją kilkudziesięciu bramek w sezonie. W obu przypadkach trzeba by jednak zapłacić prawie 100 mln euro, aby przekonać mediolańczyków do ewentualnej sprzedaży którejś z gwiazd linii ataku.

"Blaugrana" zajmuje obecnie trzecie miejsce w lidze. W najbliższej kolejce podopieczni Koemana zmierzą się z ekipą Cadiz.