FC Barcelona. Świta Ansu Fatiego jest wściekła. Poważne zarzuty wobec Xaviego

Fati od lat uchodzi za wielki talent. Jego karierę spowolniły kontuzje. Dziś w Barcelonie jest tylko rezerwowym. Co prawda w tym sezonie zagrał w 38 meczach, ale tylko w jedenastu z nich wychodził na boisko w podstawowym składzie.

Otoczenie reprezentanta Hiszpanii jest coraz bardziej zaniepokojone rozwojem sytuacji. Dziennikarz Adria Albets poinformował, że w poniedziałek swoje wątpliwości Mateu Alemany'emu przekazał ojciec zawodnika Bori Fati.

Według niego Xavi traktuje 20-latka niesprawiedliwie i nie okazuje mu należytego szacunku. Nie rozumie, dlaczego jego syn dostaje tak niewiele szans.

Ojciec Fatiego i agent piłkarza Jorge Mendes uważają, że jeśli sytuacja się nie zmieni, jedyną możliwością będzie transfer. Sam zawodnik jeszcze się nie poddaje. Na razie nie myśli o odejściu z Barcelony.

Kataloński klub, wbrew niedawnym doniesieniom mediów, nie bierze ponoć pod uwagę sprzedaży Fatiego. Młodego zawodnika obowiązuje kontrakt do połowy 2027 roku.