FC Barcelona. Xavi wybrał następcę Sergio Busquetsa. Z wymarzonego transferu nic nie będzie, ale jest plan B

Kontrakt Busquetsa z Barceloną obowiązuje tylko do końca sezonu. Choć Xavi dał do zrozumienia, że wyobraża sobie przedłużenie umowy z kapitanem drużyny, to raczej wątpliwe, by do tego doszło.

W ostatnim czasie hiszpańskie media dużo spekulowały o tym, kto mógłby zostać następcą doświadczonego pomocnika. Wysoko stały akcje przede wszystkim Martina Zubimendiego z Realu Sociedad San Sebastian. Fanami jego talentu są i Xavi, i Jordi Cruyff.

23-latek jest po prostu za drogi. Real Sociedad chce za swojego zawodnika 60 mln euro, czyli równowartość zapisanej w jego umowie klauzuli odstępnego. Dla Barcelony w obecnej sytuacji finansowej to zbyt dużo.

W tej sytuacji Xavi nie chce łatać ubytku w składzie transferem mniej cenionego przez siebie zawodnika. Planem B jest postawienie na kogoś, kogo ma już w drużynie. Tym kimś jest właśnie de Jong.

- Trener testował Holendra w ważnych meczach. Rzetelność de Jonga jest wysoka. Wygląda na to, że to on będzie następcą Busquetsa. W pomocy będą go spierać Pedri i Gavi - typuje "Sport".

- De Jong jest nie na sprzedaż. Różne kluby są nim zainteresowane, ale Barcelona nie chce go oddać. Holender przeszedł drogę od kandydata do transferu do roli piłkarza nietykalnego - podsumowała gazeta.

De Jong trafił do Barcelony latem 2019 roku. W tym sezonie zagrał w klubie 18 razy. Strzelił dwa gole i zaliczył asystę.