FIFA rozmawia o zwiększeniu liczby uczestników katarskiego mundialu. Ukłon w stronę Ukrainy

24 marca reprezentacja Ukrainy miała zagrać barażowe spotkanie do katarskiego mundialu. Agresja Rosji na terytorium naszego wschodniego sąsiada wykluczyła jednak taki scenariusz i spotkanie zostało przełożone.

Na ten moment FIFA ustaliła, że mecz ze Szkocją odbędzie się w czerwcu. To jednak komplikuje kwestię ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie wyjazdu na nadchodzące mistrzostwa świata. Z intrygującym pomysłem rozwiązania tej kwestii wyszli Walijczycy.

Jak donosi "Belfast Telegraph", dyrektor generalny Walijskiego Związku Piłki Nożnej, Noel Mooney, zgłosił do FIFA pomysł przyznania reprezentacji Ukrainy wolnego losu. Kadra naszego wschodniego sąsiada miałaby pojechać na mundial bez konieczności rozgrywania kolejnych meczów.

Taki pomysł ze strony Walijczyków łatwo wytłumaczyć. "Smoki", razem ze Szkocją i Austrią, znajduje się w tej samej ścieżce barażowej, co Ukraina. Do Kataru mieliby zatem polecieć "Żółto-Niebiescy" oraz najlepszy zespół w bezpośredniej rywalizacji trzech pozostałych reprezentacji.

- W tej sprawie toczą się luźne rozmowy z FIFA i UEFA. Z naszej perspektywy byłoby to bardzo komfortowe, gdyby Ukraina dostała dziką kartę, a pozostałe trzy drużyny walczyły o jedno miejsce w MŚ. To sytuacja, w której człowiek musi powiedzieć: "OK, jeśli Ukraińcy nie będą gotowi do baraży w czerwcu, to powinno przyznać się im wolny bilet do Kataru" - podkreślił Mooney, cytowany przez "AP".

Problem stanowi jednak przyjęty format mistrzostw świata, który zakłada udział 32 drużyn. Jeśli na mundial z wolnym losem poleciałaby Ukraina, sprawa awansu do kolejnych rund byłaby bardzo skomplikowana.