Franciszek Smuda: Największa kaleka w zespole? Już z wyglądu wydawało mi się, że to będzie niewypał

Franciszek Smuda: Największa kaleka w zespole? Już z wyglądu wydawało mi się, że to będzie niewypał
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Franciszek Smuda w miniony poniedziałek skończył 72 lata. Z tej okazji szkoleniowiec w rozmowie z "TVP Sport" wrócił do czasów, gdy jego drużyny odnosiły triumfy na krajowych boiskach.
Franciszek Smuda to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w polskim środowisku piłkarskim. Były trener m.in. Widzewa Łódź, Wisły Kraków czy Lecha Poznań ma na koncie liczne sukcesy i z rozrzewnieniem wspomina czasy dawnych triumfów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Z Widzewem zrobiłem mistrzostwo bez przegranego meczu. To wielka satysfakcja. Ale w Widzewie nie było takiej przewagi, bo była ta zacięta walka z Legią. Za to w Wiśle była wielka satysfakcja, bo to był pierwszy tytuł po 22 latach - oznajmił.
- Najfajniejsze było to, jak po 3:2 na Legii wróciliśmy do Łodzi. Godzina pierwsza w nocy, a na stadionie osiem tysięcy ludzi. To niezapomniane - dodał.
Smuda, który słynie z dosadnego języka, po latach nie żałuje bezpośredniego i szczerego podejścia wobec współpracowników i piłkarzy. Szkoleniowiec jednocześnie nie ukrywa, że na swojej drodze trafiał na różne osoby.
- Z zawodnikami miałem dobre kontakty. Jak teraz ktoś mnie spotka to, mówi: "Trenerze, super pan powiedział". I to jest bardzo wartościowe - zaznaczył.
- Największa kaleka w zespole? Raz w Widzewie. Przyprowadził go chyba ś.p. Heniu Loska. Bułgar taki, napastnik. Już z wyglądu wydawało mi się, że to będzie niewypał. Na początek treningu wzięli go do dziadka. Siatka, jedna, druga. Tam i z powrotem! O Jezu. A ci zabawa, śmiech. Mówię: "Oho, to jutro trzeba go odesłać". A chłopaki: "Nie trenerze, jeszcze ze dwa dni! Jeszce pan nic nie widział!". Byle mieli codziennie zabawę. Marek Koniarek mu lalki kupował dla dzieci, żeby wziął, jak będzie wracał do Bułgarii - zakończył w swoim stylu Smuda.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz23 Jun 2020 · 15:54
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również