Franciszek Smuda punktuje Paulo Sousę. "Nie rozumiem, dlaczego tego nie zauważył"

Polacy w trzech meczach mistrzostw Europy ugrali tylko jeden punkt. Smuda uważa, że stać ich było na więcej.

- Myślę, że w grupie, do której trafiliśmy, teoretycznie jesteśmy lepsi od Słowacji i Szwecji. Piłkarsko nam trochę brakuje do Hiszpanów, ale z nimi potrafiliśmy powalczyć. Szkoda, że trener Sousa w ostatnich dwóch meczach towarzyskich z Rosją oraz Islandią nie postawił na zespół, który wyszedł potem na Słowaków. Może wtedy nie przegralibyśmy tego spotkania. Zamiast zgrania, drużyna w każdym starciu otrzymywała coś innego - powiedział Smuda w rozmowie z portalem "tvpsport.pl".

Były selekcjoner nie jest zwolennikiem taktyki forsowanej przez Sousę. Jego zdaniem Portugalczyk nie dysponował do niej odpowiednimi wykonawcami.

– Jeżeli nie masz tylu dobrych obrońców, to nie graj trójką w środku i wahadłami. Ustaw zespół w zestawieniu, do którego masz odpowiednich zawodników. Nie rozumiem, dlaczego Paulo Sousa tego nie zauważył. Być może potrzebuje więcej czasu - przyznał Smuda.

73-latek nie jest jednak zwolennikiem zwolnienia Sousy. Jego zdaniem nic to nie da.

- Nie jestem za szybkimi zmianami trenerów. Powinien zostać, aby mógł dokończyć swój pomysł oraz to, co dotychczas pokazał. Nie ma sensu co kilka miesięcy wymieniać selekcjonera. Na pewno to nam nie pomoże - ocenił Smuda.