FSV Mainz dostałoby w trąbę od Lecha Poznań? Marcin Kamiński skomentował słowa Tymoteusza Puchacza

FSV Mainz dostałoby w trąbę od Lecha Poznań? Marcin Kamiński skomentował słowa Tymoteusza Puchacza
Paweł Jaskółka / Press Focus
Marcin Kamiński był gościem w programie "Bundestalk". Piłkarz VfB Stuttgart odniósł się do jednej z ostatnich wypowiedzi Tymoteusz Puchacz. - On nie do końca zdaje sobie zdaje sprawę z tego, co mówi - skomentował.
Tymoteusz Puchacz w ostatnich dniach wywołał spore poruszenie w środowisku piłkarskim w Polsce. Zawodnik Lecha Poznań opowiedział o zakusach ze strony klubów Bundesligi. Działacze FCV Mainz oferowali za bocznego obrońcę nawet 4 mln euro. Puchacz nie był jednak zainteresowany przeprowadzką do tego klubu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na dziś Mainz mogłoby przyjechać do Poznania i dostać w trąbę. Nie byłem więc chętny, żeby wyjeżdżać - przyznał.
Do tych słów odniósł się Marcin Kamiński. Piłkarz VfB Stuttgart stanowczo skomentował wypowiedź młodszego kolegi.
- Przypadkiem to zobaczyłem i się uśmiechnąłem. Może Mainz w tym sezonie nie jest zbyt dobre, ale to drużyna, która gra w Bundeslidze od lat i utrzymuje się bez problemu - stwierdził.
- Ja Tymka znam i lubię, widzieliśmy się kilka razy w Poznaniu, ale myślę, że on nie do końca zdaje sobie zdaje sprawę z tego, co mówi. Mimo wszystko Bundesliga to jest inna liga - zaznaczył.
Kamiński jednocześnie zwrócił uwagę na intensywność treningów w Niemczech.
- Jak byliśmy u trenera Funkela, to treningi to nie było nic przyjemnego. Każdy się zastanawiał, jak po czymś takim można wyjść na mecz w weekend. A potem biegaliśmy bez końca, mieliśmy siłę na wszystko i dawaliśmy radę. Myślę, że ta mentalność jest najważniejsza - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz21 Oct 2020 · 19:43
Źródło: Bundestalk

Przeczytaj również