Klubowe legendy nie kryją oburzenia ws. Superligi. "Co za żenujące postępowanie ze strony Liverpoolu"

Dziś oficjalnie potwierdzono utworzenie Superligi. Dwanaście czołowych klubów z Europy postanowiło pójść na wojnę z UEFA i założyć własne rozgrywki.

Częścią tego projektu są m.in. Manchester United i Liverpool. Angielskie kluby oficjalnie poinformowały o dołączeniu do Superligi. To wywołało oburzenie nie tylko kibiców, ale też klubowych legend.

Jamie Carragher w zdecydowany sposób przedstawił swój punkt widzenia na tę sprawę.

- Co za żenujące postępowanie ze strony Liverpoolu. Pomyślcie o tych wszystkich ludziach, którzy byli tu przed nami, którzy byliby równie zażenowani - wypalił były zawodnik.

- Więcej czytam na temat powstania Superligi, tym bardziej wygląda mi na to, że właściciele Liverpoolu muszą lubić puste stadiony. To, co robią teraz jest zwiększeniem szans na kolejne masowe odpływy kibiców. Jako były piłkarz klubu jestem wstrząśnięty tym, że jego reputacja jest narażona przez arogancję właścicieli, którzy chcą doprowadzić do tego, że nie będzie potrzebna walka o sukces. To aboslutne zaprzeczenie zasad futbolu - dodał.

W język nie gryzł się także Gary Neville na antenie "Sky Sports".

- Najbardziej obrzydzony jestem postawą Manchesteru United i Liverpoolu. Liverpool zapewnia, że jest klubem ludzi „You’ll Never Walk Alone”, klubem dla fanów. Manchester United, 100 lat, narodzeni wśród klasy robotniczej, a wdzierają się do ligi bez konkurencji, z której nie mogą spaść - ocenił ekspert.