George Russell sprawił gigantyczną sensację! Wyprzedził Hamiltona i omal nie zgarnął pole position

Sobotnie zmagania rozgrywane były w bardzo trudnych warunkach. Boleśnie przekonał się o tym Norris, który przez długi czas był najszybszy na torze, ale później nie poradził sobie z ulewą.

Decydująca sesja kwalifikacji została przerwana na ponad 40 minut. Trzeba było uprzątnąć tor po wypadku kierowcy McLarena, a także poczekać, a deszcz nieco ustanie.

Ostatecznie rywalizacja została wznowiona po dłuższej przerwie, a na starcie stanęło dziewięciu kierowców. Norris nie był rzecz jasna w stanie kontynuować jazdy.

Prawdziwą sensację sprawił w sobotnie popołudnie George Russell. Kierowca Williamsa ruszy do wyścigu z pierwszego rzędu - zajął bowiem drugie miejsce.

Brytyjczyk okazał się minimalnie szybszy od swojego rodaka, Lewisa Hamiltona. Mistrz świata stracił do Russella zaledwie 13 tysięcznych sekundy.

Na pole position stanie natomiast Max Verstappen. Kierowca Red Bulla jako jedyny złamał barierę dwóch minut, wyprzedzając najgroźniejszych rywali o ponad 0,3 sekundy.