Gest klęknięcia podzielił Anglię. "Musimy zaakceptować, że niektórzy kibice nas wybuczą"

Kilka dni temu "Synowie Albionu" rozgrywali towarzyskie spotkanie z Austrią. Przed pierwszym gwizdkiem podopieczni Garetha Southgate'a zdecydowali się uklęknąć, wspierając akcję "Black Lives Matter".

Trybuny na stadionie w Middlesbrough sprzeciwiły się tego typu manifestacji. Angielscy piłkarze zostali wygwizdani przez własnych kibiców. Mimo wszystko, selekcjoner utrzymuje, że jego piłkarze nadal będą klękać.

- Nie byliśmy przygotowani na krok wstecz. Czulibyśmy się źle, gdybyśmy teraz ugięli się ze względu na presję z zewnątrz. Uważamy, że to nie jest właściwe - stwierdził Southgate na konferencji prasowej.

- Jesteśmy w tym zjednoczeni jako zespół. Rozmawiałem o tym z grupą. Każdy czuje się komfortowo, co najważniejsze, gracze się nawzajem wspierają. Ten gest uklęknięcia jest momentem, w którym ludzie mogą się zastanowić, mogą zdecydować, jak chcą postąpić. Osobiście, ilekroć to robię, myślę o piłkarzach, którzy dla nas grają, o podróży, którą przebyli, o trudnościach, jakie napotkali - kontynuował Southgate.

- Jesteśmy nieugięci i nie chcemy już o tym rozmawiać przez całe lato. Nie rozumiem także, jak ludzie mogą wybuczać własnych piłkarzy. Nie musisz klaskać, ani nic robić, ale taka reakcja jest dziwna. To przecież twój zespół. Musimy jednak zaakceptować, że niektórzy fani w tłumie nas wybuczą, ale jesteśmy gotowi przez to przejść - podsumował trener.

Anglia rozpocznie zmagania na EURO 13 czerwca meczem z Chorwacją. Później "Synowie Albionu" zagrają ze Szkocją i Czechami.