Gigantyczna kasa dla Mino Raioli. Agent żąda rekordowej prowizji za transfer Erlinga Haalanda
Kolejne doniesienie ws. ewentualnego transferu Erlinga Haalanda do Chelsea. Jak się okazuje, Mino Raiola, agent norweskiego piłkarza, oczekuje gigantycznej prowizji.
Erling Haaland to jedno z najgorętszych nazwisk na rynku transferowym. 20-latek ma za sobą kolejny udany sezon.
W barwach BVB w minionej kampanii zagrał w 41 meczach. Zdobył w nich 41 bramek oraz zanotował 12 asyst. Poczynania młodego strzelca od dawna śledzą najlepsze zespoły Starego Kontynentu.
Haaland był przymierzany do m.in. PSG, Bayernu Monachium, Realu Madryt czy Juventusu. W ostatnim czasie faworytem do pozyskania zawodnika wydaje się być Chelsea.
"The Blues" są gotowi rozbić bank i wyłożyć za Norwega nawet 175 mln euro. O szczegółach ewentualnej transakcji opowiedzieli Max Bielefeld oraz Kaveh Solhekol podczas podcastu "Transfer Update - Die Show".
Dziennikarze zwrócili uwagę na poczynania Mino Raioli. Jak się okazuje, agent Erlinga Haalanda domaga się gigantycznych pieniędzy za pomoc przy transferze.
- Z posiadanych przez nas informacji wynika, że Raiola żąda około 40 milionów euro prowizji dla siebie jako konsultanta - stwierdził Max Bielefeld.
- To bardzo, bardzo skomplikowane, ponieważ Dortmund sprzedał już Jadona Sancho. BVB mówi bardzo wyraźnie teraz, że nie sprzeda Haalanda, bo nie jest na sprzedaż. W Chelsea mówią jednak, że mają pieniądze, mają Romana Abramowicza i mogą kupić każdego zawodnika na świecie. Dlatego „The Blues” spróbują go podpisać - podkreślił z kolei Kaveh Solhekol.