Gorąco pod stadionem Wisły Kraków. Kibice dali upust emocjom. "Piłkarzyki-pajacyki" [WIDEO]

Wisła z hukiem spadła z Ekstraklasy. Jej los przypieczętowała klęska w Radomiu. Choć prowadziła tam już 2:0, to przegrała 2:4.

Na degradację swojego klubu nerwowo zareagowali kibice, którzy tłumnie zaczęli gromadzić się pod stadionem. Mieli "okolicznościowe" transparenty. "Nie jesteście godni podania ręki", "Kuba, Kaziu, Sobol - z nami kibicami. Reszta won" czy "Co wy k***a zrobiliście z naszym klubem?".

Kibice twierdzą, że na wieść o ich zgromadzeniu autokar wiozący piłkarzy zmienił trasę. Na miejscu pojawiła się policja. Ulica Reymonta, przy której znajduje się stadion Wisły, została odcięta od ruchu samochodowego.

W końcu jednak piłkarze wrócili do siedziby klubu. Nasłuchali się na swój temat. Wśród haseł, które skandowali kibice, było m.in. "piłkarzyki-pajacyki", "pajace" i "wypier***ać". Doszło też do rozmów. Z kibicami toczyli je Jerzy Brzęczek, Michal Frydrych, Maciej Sadlok i Zdenek Ondrasek.

Po północy kibice zaczęli się rozchodzić. Jedną z nielicznych osób, która zasłużyła na ich uznanie, był Kazimierz Kmiecik. To legendarny napastnik klubu, przez wiele ostatnich lat związany z nim w roli asystenta trenera.