Przyszłość Szymańskiego pod znakiem zapytania. Ekspert ma duże wątpliwości. "Tyle za niego nie zapłacą"

W lipcu 2022 roku Sebastian Szymański przeniósł się na wypożyczenie do Feyenoordu. Na ten moment klub wydaje się bardzo zadowolony z usług Polaka.

Pomocnik wystąpił w 32 spotkaniach, zdobył osiem bramek i zanotował sześć asyst. Coraz więcej mówi się, że po sezonie zostanie wykupiony. W taki scenariusz powątpiewa jednak Tim van Duijn, który porozmawiał z portalem "WP Sportowe Fakty".

- Nie jestem pewien czy klub za niego zapłaci aż 10 milionów euro. W poprzednich latach po prostu ten klub nie miał pieniędzy na transfery, ale sprzedali kilku graczy za duże kwoty, więc teraz mają możliwości. Najpewniej zostaną mistrzami Holandii, co pozwoli im na grę w Lidze Mistrzów. Te pieniądze zostaną zainwestowane w skład, ale myślę, że i tak sprzedadzą takich zawodników jak Orkun Kokcu, Santiago Gimenez, Lutsharel Geertruida czy Justin Bijlow. Więc na nowo będą musieli budować zespół - stwierdził.

- Jestem ciekawy czy Feyenoord go kupi po tym sezonie. Moje przeczucie mówi, że nie, ale nie będzie to miało nic wspólnego z umiejętnościami sportowymi. Ostatecznie zadecydują pieniądze - dodał.

Jednocześnie ekspert przyznał, że jest zachwycony postawą Polaka. Van Duijn określił go mianem jednego z najważniejszych zawodników w całej drużynie.

- Szymański to gracz, którego Feyenoord potrzebował i jest absolutnie najlepszy na swojej pozycji. Polak wnosi dodatkową iskrę, kreatywność, których Feyenoord szukał - ocenił Holender.

Na ten moment Feyenoord znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli Eredivisie. Przewaga nad drugim Ajaksem i trzecim PSV wynosi osiem punktów.