Grali rywale Legii Warszawa w Lidze Europy. Wielki powrót Leicester, cztery gole jednego zawodnika [WIDEO]

Pojedynek rozpoczął się po myśli gospodarzy. Już w 11. minucie drużyna Rui Vitorii objęła prowadzenie. Sobolew pokazał się na lewej flance, nie udało mu się minąć rywali, ale za to oddał strzał. Piłka po rykoszecie zaskoczyła Schmeichela i ugrzęzła w siatce.

W odpowiedzi z dystansu huknął Maddison, ale na posterunku był Maksimenko. "Lisy" ruszyły do ofensywy, ale miały spore problemy ze sforsowaniem dobrze ustawionej defensywą gospodarzy. Podopieczni Brendana Rodgersa za to znów dali się zaskoczyć. Po golu Larssona zrobiło się 2:0.

Piłkarze Leicester znaleźli się pod ścianą, ale błyskawicznie złapali kontakt. W 45. minucie drużynę do walki poderwał Daka.

"Lisy" poczuły krew i poszły za ciosem. Zdołały wyrównać tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Nie minęło 180 sekund od gwizdka a piłkę do siatki znów wpakował Daka

Stracona bramka kompletnie rozbiła gospodarzy. Kolejne minuty należały do ekipy z Premier League, która prowadzenie objęła już w 54. minucie. Wówczas hat-tricka skompletował Daka.

To nie był jednak koniec emocji. Daka kontynuował swój koncert. 23-latek w 79. minucie po raz czwarty pokonał bramkarza Spartaka.

Mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla Leicester. W 86. minucie Sobolew na chwilę dał nadzieję gospodarzom. Ostatecznie piłkarze "Lisów" po niesamowitym pościgu zgarnęli cenne trzy punkty.