"Graliśmy futbolową pornografię". Jan Tomaszewski przejechał się po reprezentacji Polski

"Graliśmy futbolową pornografię". Jan Tomaszewski przejechał się po reprezentacji Polski
screen
Reprezentacja Polski w przyszłym tygodniu ma rozpocząć drugie zgrupowanie pod wodzą Fernando Santosa. Przed meczami z Niemcami oraz Mołdawią w język nie gryzł się Jan Tomaszewski, który rozmawiał z "Super Expressem".
Jakiś czas temu na towarzyskie starcie z gospodarzami EURO 2024 narzekał Fernando Santos. Portugalski selekcjoner przyznał, że wolałby zmierzyć się z przeciwnikiem, który stylem gry bardziej przypomina Mołdawię.
Dalsza część tekstu pod wideo
20 czerwca to właśnie z tym rywalem biało-czerwoni zmierzą się bowiem w eliminacjach do mistrzostw Europy. Podejścia szkoleniowca nie rozumie Jan Tomaszewski, który rozmawiał z "Super Expressem".
- Mecz z Niemcami będzie dla mnie kluczowym meczem. Jak ktoś mi twierdzi, włącznie z trenerem, że najważniejszy jest mecz z Mołdawią… Chryste Panie! - powiedział Tomaszewski.
- Z Mołdawią to nie będziemy na rozgrzewce w finałach ME, a do finałów musimy wejść. Sam Lewandowski jest więcej wart niż cała reprezentacja Mołdawii. I my mamy się obawiać? - pyta retorycznie.
Były reprezentant Polski wrócił do marcowych spotkań kadry. Nie ukrywał, że styl gry biało-czerwonych pozostawiał wiele do życzenia. Nie gryzł się przy tym w język, oceniając poczynania drużyny.
- Musimy w tej chwili zrobić drużynę, której obecnie - podkreślam - nie ma, bo graliśmy futbolową pornografię. Odpuszczam te Czechy, bo w drugiej minucie przegrywać 0:2, to jest katastrofa. Ale Albania… Teraz trzeba wszystko zrobić, żeby wejść na właściwe tory - zakończył.

Przeczytaj również