Hajto nie gryzł się w język po meczu z Belgią. Skrytykował praktyki obowiązujące w kadrze Michniewicza

Hajto wypowiedział się m.in. na temat gry Piotra Zielińskiego.

- Zieliński był widoczny przy bramce na 1:0 i na tym jest koniec. Przykre to i bolesne, mało rozumiem z jego wypowiedzi po meczu. Oczekuję od tak doświadczonego piłkarza, że jakąś informację do kibiców przekaże, a nie slogany "musimy usiąść i porozmawiać" - stwierdził były reprezentant Polski.

Ekspert Polsatu Sport zwrócił też uwagę na pewne praktyki obowiązujące obecnie w kadrze, które jego zdaniem nie wpływają dobrze na zespół.

- Przede wszystkim musimy zacząć biegać przez 90 minut. Wolne, wesela, wyjazdy - trochę za dużo tego jest. Słuchanie jaka fantastyczna jest ta atmosfera? Ja nie chcę fajnej atmosfery, chcę wyników - dodał Hajto.

49-latek uważa, że przed podopiecznymi Czesława Michniewicza naprawdę sporo pracy.

- To nie jest porażka z rewelacyjnym zespołem 0:1, tylko to jest 1:6 w drugiej połowie z przypadkowo zebranymi ludźmi. Tu nie ma "trochę" do poprawy - podsumował.

Już w najbliższa sobotę reprezentacja Polski w kolejnym meczu Ligi Narodów zmierzy się z Holandią. Trzy dni później w Warszawie ponownie zagra z Belgią.