Hiszpańska legenda zakończyła piłkarską karierę! Słynny zawodnik rozpoczyna pracę jako trener

36-latek od czasu odejścia z londyńskiej Chelsea radził sobie coraz słabiej. Najpierw nie najlepiej zakończyła się jego przygoda z AS Monaco, później Hiszpan zdecydował się na dość niespodziewane przenosiny do włoskiego Como.

Z tym klubem podpisał kontrakt do 2024 roku, ale już wiadomo, że nie wypełni tej umowy, przynajmniej jako piłkarz. W sobotę oficjalnie poinformował bowiem o tym, że nie zobaczymy go już na murawie w żadnym oficjalnym spotkaniu.

- Z wielkim smutkiem informuję, że nadszedł czas, abym zawiesił buty na kołku. Podniosłem puchar świata, wygrałem EURO, prawie wszystkie możliwe trofea w Anglii, Hiszpanii i Europie. Była to podróż, której nigdy nie zapomnę - napisał Fabregas w mediach społecznościowych.

- Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli: moim kolegom z drużyny, trenerom, dyrektorom, prezesom, właścicielom, kibicom i mojemu agentowi. Dziękuję całej mojej rodzinie, cenię sobie wasze rady. Moim przeciwnikom dziękuję za uczynienie mnie silniejszym - dodał.

- Było więcej niż warto, biorąc pod uwagę te wszystkie wspaniałe wspomnienia i przyjaciół, których poznałem po drodze. Nauczyłem się trzech języków i stałem się bardziej współczujący oraz mądrzejszy podczas mojej podróży - podkreślił.

- Teraz zamierzam przekroczyć białą linię i zacząć trenować rezerwy oraz zespół Primavery w Como. To klub i projekt, którym nie mógłbym być bardziej podekscytowany. Ta drużyna podbiła moje serce od pierwszej minuty i trafiłem tu w idealnym momencie kariery - zakończył.