Hiszpańskie media grzmią po blamażu Realu Madryt, winią Zidane'a. "Umierają na gangrenę, a on jest raną"

Do przerwy Real Madryt przegrywał z Szachtarem Donieck aż 0:3. W drugiej połowie rzucił się do odrabiania strat, ale gole Luki Modricia i Viniciusa Juniora nie wystarczyły. W końcówce po analizie VAR anulowano jeszcze trafienie Federico Valverde.

O sensacyjnym wyniku piszą rzecz jasna wszystkie najważniejsze hiszpańskie media. "AS" zwraca uwagę na fakt, że Zinedine Zidane mocno namieszał w składzie, co przyniosło katastrofalne skutki.

- Pierwsza połowa była najgorszym występem w najnowszej historii Realu. Pogoń w drugiej odsłonie nie przyniosła efektów. Zinedine Zidane przekombinował, wystawiając ekstrawagancki skład - czytamy.

Bardzo ostrych słów na łamach "El Mundo" używa Julian Ruiz. Hiszpański dziennikarz domaga się nawet zwolnienia francuskiego szkoleniowca i żałuje, że "Królewscy" sięgnęli w zeszłym sezonie po mistrzostwo Hiszpanii.

- Zidane nie umie nauczyć pressingu, nie umie zestawić poprawnie defensywy, a środek pola to jakiś dowcip o żółwiach. Źle się dzieje w Realu - pisze.

- Ostrzegałem już dawno, że ten trener nie jest w stanie zrobić w drużynie młodej rewolucji. Real umiera na gangrenę, a Zidane jest raną. Najgorsze co mogło się przytrafić tej drużynie, to niedawne mistrzostwo Hiszpanii, wygrane karnymi i VAR-em - zakończył.