Holandia przypieczętowała awans, Turcja i Ukraina rzutem na taśmę w barażach [WIDEO]

Ostatniego dnia fazy grupowej eliminacji najwięcej emocji było w grupie G, w której w walce o awans uczestniczyły trzy drużyny. Ostatecznie pierwsze miejsce w grupie utrzymała reprezentacja Holandii, która wygrała u siebie z Norwegią. Gospodarze mieli dużą przewagę, ale gole strzelili dopiero w końcówce. Najpierw do bramki trafił Bergwijn, a już w doliczonym czasie rezultat ustalił Depay.

Dużym wydarzeniem było pojawienie się na stadionie Louisa van Gaala na wózku inwalidzkim. Selekcjoner Holendrów po niedawnym wypadku nie mógł normalnie się poruszać. Przeczytacie o tym TUTAJ.

Remis Norwegii wykorzystała Turcja, która dzięki zwycięstwu w Czarnogórze przesunęła się na drugie miejsce w tabeli i zapewniła sobie grę w barażach.

Mecz zaczął się sensacyjnie, bo już w 3. minucie prowadzenie gospodarzom dał Beciraj. Turcy odpowiedzieli jeszcze w pierwszej połowie za sprawą Akturkoglu. Po przerwie ich zwycięstwo przypieczętował Kokcu.

Finowie przed ostatnią kolejką zajmowali miejsce dające udział w barażach. Mieli dwa punkty przewagi nad Ukrainą, ale też niekorzystny terminarz. Na zakończenie eliminacji podejmowali Francję.

Didier Deschamps nieco namieszał w składzie. Mecz wśród rezerwowych zaczął Karim Benzema. Napastnik Realu Madryt pojawił się na boisku dopiero w przerwie. Do zdobycia gola potrzebował 20 minut. Świetnie wyłożył mu piłkę Mbappe.

Napastnik PSG później sam trafił do siatki. Na bramkę rywali ruszył jak sprinter i technicznym uderzeniem zmieścił piłkę przy słupku.

Potknięcie Finlandii wykorzystała Ukraina, która pokonała Bośnię i Hercegowinę. Oba gole padły w drugiej połowie. Prowadzenie gościom dał Zinczenko, a wynik ustalił Dovbyk.

Walijczycy utrzymali drugie miejsce w grupie dzięki remisowi z Belgią. Przy okazji zapracowali na rozstawienie w barażach.

Mecz zaczął się od gola grających w przemeblowanym składzie gości. Do bramki w 12. minucie trafił De Bruyne. Gospodarze wyrównali w po dwudziestu minutach. Remis dał im Moore.

Wyniki wtorkowych meczów oznaczają, że reprezentacja Polski nie będzie rozstawiona przed losowaniem baraży. Więcej - TUTAJ.