Wielkie pieniądze za Roberta Lewandowskiego? Roman Kołtoń przedstawił swoją zaskakującą wycenę

W ostatnich tygodniach nie brakowało medialnych spekulacji na temat ewentualnego transferu Roberta Lewandowskiego. Napastnik był przede wszystkim przymierzany do Chelsea.

Dziennikarze sugerowali, że "The Blues" są skłonni wyłożyć za snajpera 50 mln euro. Roman Kołtoń twierdzi jednak, że reprezentant Polski jest wart dużo więcej.

Popularny "Roko" swoimi spostrzeżeniami podzielił się na łamach tygodnika "Piłka Nożna". Słowa dziennikarza są dość zaskakujące, bo jego wycena znacznie przebija rynkowe wyliczenia.

- 50 milionów euro za Lewandowskiego? Prawie 33-letniego Lewandowskiego? To i tak cena zupełnie nie oddająca adekwatnej wartości Polaka. Bo skoro w przypadku Haalanda czy Kane'a mówi się o 175 mln euro, to dlaczego Lewy miałby kosztować 50 mln euro? - rozpoczął.

- 100 mln euro co najmniej, a i tak nie wiem, czy Bayern chciałby rozmawiać o transferze. Bo trudno pozbyć się takiego skarbu - dodał.

Kołtoń przekonuje także, że medialne zamieszanie wokół "Lewego" nie jest niczym zadziwiającym.

- Były prezes Bayernu, Uli Hoeness, określił Zahaviego mianem "chciwej piranii". Takie piranie poruszają się z wprawą na rynku transferowym. Podbijają stawki, wydzierają , ile mogą. Ich prawo. Dlatego nie dziwni mnie ta kampania przecieków, jeśli chodzi o Chelsea - podsumował.