F1. Leclerc stracił podium! Wielkie emocje w Grand Prix Węgier

Po wygranej w sobotnich kwalifikacjach z pole position wystartował Charles Leclerc. Od początku utrzymywał on prowadzenie, a za nim znajdował się Oscar Piastri. Okropnie zaczął Lando Norris.

Brytyjczyka natychmiast wyprzedzili George Russell i Fernando Alonso. Po chwili Hiszpan znalazł się jednak z powrotem na piątym miejscu. W międzyczasie Nico Hulkenberga ukarano za falstart.

Leclerc zyskiwał przewagę nad Piastrim. Po pierwszym pit-stopie Monakijczyka i Australijczyka na czele znalazł się jednak Norris, który, w odróżnieniu od pozostałych, nie zjechał do alei serwisowej.

Niebawem Leclerc zaczął się jednak zbliżać do Norrisa. Odzyskał jednak prowadzenie w wyścigu po tym, jak Brytyjczyka finalnie wezwano na pit-stop. Po powrocie był ponownie czwarty.

Po kolejnej serii zjazdów do alei serwisowej Norris znów był pierwszy. Drugie miejsce zajmował Leclerc, a trzecie - Piastri. Bolid Monakijczyka zaczął jednak wytracać tempo, co wykorzystał Australijczyk.

Norris, Leclerc i Piastri jechali w ścisłej grupie z Russellem, który też walczył o podium. Przed ostatnimi okrążeniami z wyścigu wycofał się Oliver Bearman, który narzekał na problemy z bolidem.

W środku stawki także działo się dużo. Gasly spowodował kolizję z Sainzem. Finalnie na parę kółek przed końcem Piastri wyprzedził Leclerca. Leclerc został zaś ukarany za manewry obronne na Russellu.

Ten już nie zdołał odgryźć się oponentom. Trzeba jednak przyznać, że emocje były do samego końca. Norris, Piastri, Russell - w takiej kolejności dobiegła końca niedzielna rywalizacja.

Oto końcowa klasyfikacja Grand Prix Węgier. Następny wyścig Formuły 1 odbędzie się już w niedzielę, 31 sierpnia. Wtedy kierowcy zmierzą się w Grand Prix Holandii na słynnym torze Zandvoort.