Fajdek bez medalu! Kanadyjczyk pobił rekord MŚ [WIDEO]

W Tokio trwają obecnie lekkoatletyczne mistrzostwa świata. We wtorek miał miejsce finał rzutu młotem. Do tego etapu rywalizacji dotarł pięciokrotny mistrz świata Paweł Fajdek.

W poniedziałek Polak zajął drugie miejsce w eliminacjach. W najlepszej próbie osiągnął 78,78 m. Odpadł Marcin Wrotyński, który zajął ostatnie, 36. miejsce z wynikiem 69,33 m.

W pierwszej serii Fajdek spalił swoją próbę. Poprawił się w drugiej. Rzucił 76,69 m. Liderem najpierw był Merlin Hummel (82,77 m). Jego rezultat szybko poprawił jednak Ethan Katzberg (84,70 m).

Niestety, trzecia próba Polaka znowu nie była mierzona. Jedyny udany rzut pozwolił mu jednak uplasować się na siódmej pozycji, a więc przejść do następnego etapu rywalizacji.

W czwartym rzucie Fajdek delikatnie się poprawił. Utrzymał się na siódmej lokacie, rzucając 77,75 m. Tego wyniku poprawić już nie zdołał, ale zachował wspomniane miejsce.

Do medalu zabrakło blisko pięciu metrów. Węgier Bence Halasz rzucił 82,69 m, co dało mu trzecie miejsce. Wspomniany Hummel zaś miał 82,77 m - był to jego rekord życiowy, który gwarantował drugą pozycję.

Złoty medal trafił w ręce Katzberga. Kanadyjczyk nie poprawił 84,70 m, ale nie musiał. 23-latek pobił rekord mistrzostw świata i zdobył najcenniejszy z krążków.