F1. Katastrofa Hamiltona. W kwalifikacjach GP Belgii nie zabrakło niespodzianek

Zakończyły się kwalifikacje do Grand Prix Belgii. Poza ekscytującą walką o pole position nie zabrakło emocji także w pierwszych rundach kwalifikacji.
Klasyfikację w pierwszej rundzie zamknęło dwóch kierowców Aston Martin - Lance Stroll oraz Fernando Alonso. W Q1 z wyścigiem pożegnali się również Kimi Antonelli, Franco Colapinto oraz Lewis Hamilton.
Szczególną niespodzianką było tak wczesne odpadnięcie kierowcy Ferrari. Jedno z jego okrążeń zostało unieważnione po tym, jak przekroczył on granicę toru na czwartym zakręcie.
Najsłabsi w drugim segmencie kwalifikacji okazali się być Carlos Sainz Jr., Nico Hulkenberg, Pierre Gasly, Ollie Bearman oraz Esteban Ocon. Oznacza to, że w trzeciej rundzie nie ujrzeliśmy też żadnego kierowcy Haasa. W "10-tce" znalazł się zaś Gabriel Bortoleto z Kick Saubera.
W walce o pole position nie było zaskoczeń - rozstrzygnęła się ona między dwoma kierowcami McLarena. Tym razem szybszy o 0,085 sekundy okazał się Lando Norris. Podium zamknął Charles Leclerc.