Mistrzostwo świata nie dla Kubicy! Walka do ostatniej chwili

Mistrzostwo świata nie dla Kubicy! Walka do ostatniej chwili
IPA / PressFocus
Robert Kubica nie został długodystansowym mistrzem świata. Ekipa AF Corse złożona z Polaka, Phila Hansona i Yifeya Ye uplasowała się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Tegoroczna edycja długodystansowych mistrzostw świata przyniosła duże emocje do samego końca. Przed ostatnim wyścigiem, 8h Bahrajn, wciąż pozostawało wiele niewiadomych. W tym ta, do kogo trafi tytuł.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie bez szans na wywalczenie go w niedzielnych zmaganiach pozostawał i Robert Kubica. Załoga AF Corse złożona z Polaka, Phila Hansona i Yifeya Ye znajdowała się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Do ekipy Ferrari AF Corse złożonej z Jamesa Calado, Antonio Giovinazziego i Alessandro Pier Guidiego traciła ona 13 punktów. Był to dystans do zniwelowania. Załoga AF Corse musiała jednak liczyć na znalezienie się przynajmniej w pierwszej "piątce" i popełnienie szeregu błędów przez przeciwników.
Mogło być to ciężkie przez potężną przewagę Ferrari AF Corse nad AF Corse w piątkowych kwalifikacjach. Kubica i spółka znaleźli się na 12. pozycji. Ich rywale zajęli ósmą lokatę, a w Hyperpole - nawet siódmą.
W niedzielę AF Corse oraz Ferrari AF Corse od początku realizowały plan, starając się jak najszybciej wbić się do czołówki, nie zamierzając odpuszczać. Niezłą dyspozycję z piątku potwierdzała Toyota Gazoo Racing.
Fantastycznie radziły sobie zarówno pierwsza (Conway/De Vries/Kobayashi), jak i druga załoga (Buemi/Hartley/Hirakawa). Stało się jasne, że o pierwszych dwóch miejscach reszta ekip może najpewniej pomarzyć.
Po kilku godzinach na fotelu lidera chwilowo zameldowała się ekipa Aston Martin Thor Team (Riberas/Soerensen). Niebawem wszystko wróciło jednak do normy - AF Corse i Ferrari AF Corse pięły się za to ku górze.
W końcówce ekipy Ferrari AF Corse i AF Corse plasowały się tuż za załogami Toyota Gazoo Racing. Kubica i spółka musieli jednak liczyć na cud - wygraną w "generalce" dawałoby im w takiej konfiguracji wyłącznie wdarcie się na pierwsze miejsce. Tak się nie stało. W dodatku przed nich wdarła się druga załoga Ferrari AF Corse, złożona z Antonio Fuoco, Miguela Moliny i Nicklasa Nielsena.
Ekipa Kubicy finiszowała na piątej pozycji w wyścigu oraz na drugiej lokacie w klasyfikacji generalnej. Ferrari AF Corse zanotowało zaś dublet. Wygrało mistrzostwo świata i klasyfikację konstruktorów.
Michał - Boncler
Michał BonclerWczoraj · 20:17
Źródło: własne

Przeczytaj również