Wielka tragedia w świecie kolarstwa! Śmiertelny wypadek podczas znanego wyścigu

Odbywający się w czwartek etap w ramach Tour de Suisse zakończył się tragedią na trasie tego wyścigu. Podczas jednego ze stromych zjazdów, gdzie kolarze osiągali prędkość nawet 100 km/h, doszło do wypadku z udziałem dwóch zawodników.

Z relacji innych uczestników wynika, że w pewnym momencie Szwajcar, Gino Mader miał utracić kontrolę nad rowerem. 26-latek wypadł przez barierki i runął w przepaść. Na miejscu niemal momentalnie pojawiły się służby medyczne, które przetransportowały go do jednego ze szpitali.

Jak przekazała dziś oficjalna strona grupy Team Bahrain Victorious, pochodzącego ze Szwajcarii zawodnika nie udało się uratować. Gino Mader zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

- Jesteśmy zdruzgotani utratą naszego wyjątkowego kolarza, Gino Madera. Jego talent, poświęcenie i entuzjazm były inspiracją dla nas wszystkich. Był nie tylko niezwykle utalentowanym kolarzem, ale także świetnym człowiekiem poza trasą - napisano w oficjalnym oświadczeniu.

- Składamy najgłębsze kondolencje jego rodzinie i bliskim, a nasze myśli są z nimi w tym trudnym czasie. Bahrain Victorious będzie ścigał się na jego cześć, zachowując jego pamięć na każdej trasie, na której się ścigamy. Jesteśmy zdeterminowani, aby pokazać ducha i pasję Gino, który zawsze pozostanie integralną częścią naszego zespołu - dodał Team Bahrain Victorious.