Nie żyje Julia Wójcik. Reprezentantka Polski zmarła w wieku 17 lat

Polskie środowisko sportowe pogrążyło się w żałobie. Media obiegła informacja o śmierci 17-letniej reprezentantki kraju w badmintonie i zawodniczki klubu UKS Feniks Kędzierzyn-Koźle, Julii Wójcik.

Nastolatka walczyła z nowotworem, który został zdiagnozowany w ubiegłym roku. Od tamtej pory Wójcik niemalże nie opuszczała szpitala.

17-latka rozegrała swój ostatni turniej w marcu poprzedniego roku. Wówczas w Tarnowie odbyły się zawody Polish Cup, w których sportsmenka brała udział.

W trakcie turnieju trener zawodniczki zauważył, że jej ręka jest wyraźnie opuchnięta. Wójcik została natychmiastowo przewieziona do szpitala, gdzie zdiagnozowano nowotwór.

Informację o śmierci 17-latki przekazał Polski Związek Badmintona. Powiadomiono, że niedługo przed śmiercią w organizmie zawodniczki doszło do zakażenia sepsą.

- Nastolatka prawie nie wychodziła ze szpitala. Julka dzielnie walczyła z rakiem. Jednak dzisiaj nastąpiło nagłe załamanie. Jej organizm, osłabiony po ostatniej chemioterapii został zaatakowany przez sepsę. Z tego zakażenia nie zdołała się już podnieść. Julia była w stanie krytycznym. Nie przetrwała tego. Julia Wójcik odeszła - przekazał związek.

Polski Związek Badmintona poinformował, że pamięć o Julii Wójcik zostanie uczczona minutą ciszy. Do pożegnania 17-latki dojdzie podczas turnieju Polish Open w Warszawie.