Norris ucierpiał po triumfie w Wielkiej Brytanii. Skończył z absurdalną kontuzją [WIDEO]
Lando Norris tuż przed celebracją zwycięstwa w Grand Prix Wielkiej Brytanii doznał kuriozalnego urazu. Kierowca McLarena skończył z uszkodzonym nosem.
Ostatnio bardzo wiele powodów do sportowej radości ma Lando Norris. Brytyjczyk w ostatnich tygodniach wygrał dwa turnieje Grand Prix z rzędu, triumfując zarówno w Austrii, jak i w Wielkiej Brytanii.
Mimo kolejnego efektownego triumfu, niedzielny finał brytyjskiego Grand Prix skończył się dla kierowcy McLarena dość pechowo. Po wyjściu do dziennikarzy doznał bowiem bolesnego, choć niefortunnego urazu.
Norris zderzył się z mężczyzną, który po niezamierzonym oderwaniu siatki spadł z pitwallu niechcący uderzył kierowcę łokciem w twarz. Na nosie 25-latka pojawiła się krew.
Cała sytuacja wyglądała dość niebezpiecznie, lecz skończyło się jedynie na strachu. Jak poinformował McLaren, zawodnik doznał jedynie niewielkiego rozcięcia.
Lando Norris został pierwszym Brytyjczykiem od 17 lat, który odniósł triumf w Grand Prix na własnej ziemi. Cały wyścig udało mu się wygrać w niespotykanych okolicznościach, o czym więcej przeczytacie TUTAJ.