Tak wygląda aktualna klasyfikacja generalna F1. Hamilton coraz bliżej Pereza, Stroll wypadł z czołówki

Max Verstappen z Red Bulla toczył walkę o zwycięstwo w GP USA z Lewisem Hamiltonem z Mercedesa do ostatniego okrążenia. Ostatecznie to jednak Holender wygrał kolejny wyścig w tym roku, a na najniższym stopniu podium znalazł się Lando Norris z McLarena.

Porażka nie mogła jednak nic zmienić w kwestii miejsca Verstappena w klasyfikacji generalnej. 26-latek już kilka tygodni temu został mistrzem świata Formuły 1 za obecny sezon. Ma na koncie 441 punktów, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu, Sergio Pereza, o 213 oczek.

Meksykanin zajął w Grand Prix USA jedynie piątą lokatę. Sprawiło to, że zmniejszyła się jego przewaga nad Hamiltonem. Brytyjczyk przed wyścigiem tracił do drugiej pozycji 31 oczek, teraz jest to tylko 27 punktów.

Na kolejnych miejscach nie doszło do większych zmian. Czwarte miejsce pomimo wycofania się z wyścigu utrzymał Fernando Alonso. Dalej plasują się Carlos Sainz, Charles Leclerc, Norris, George Russell oraz Oscar Piastri.

Z czołowej dziesiątki zestawienia wypadł Lance Stroll. Kanadyjczyk musiał ustąpić miejsca w "generalce" Francuzowi Pierre'owi Gasly'emu, który ukończył wyścig o jedno miejsce wyżej od kierowcy Aston Martina.

Oto klasyfikacja generalna Formuły 1 po Grand Prix Stanów Zjednoczonych (kliknij TUTAJ, aby powiększyć). Kolejnym czekającym na kierowców wyzwaniem będzie Grand Prix Meksyku, które odbędzie się w niedzielę 29 października.