Tragiczny wypadek. Włoski talent zginął na miejscu

Matilda Ferrari była jednym z największych włoskich talentów łyżwiarstwa figurowego. Osiągała znakomite wyniki w krajowych zawodach. Jej osiągnięcia doceniała Włoska Federacja Łyżwiarska.

Niestety, zanim jej kariera na dobre się rozpoczęła, została brutalnie przerwana. Dziennik Kleine Zeitung przekazał, że w ostatnich dniach zawodniczka zginęła w wypadku.

15-latka szła do szkoły przez miejscowość Giustino wspólnie z dwiema koleżankami. W pewnym momencie zdecydowała się przejść przez ulicę na czerwonym świetle.

Zawodniczka chciała zdążyć na szkolny autobus. Została jednak potrącona przez betonowóz. Świadkowie przystąpili do udzielania pomocy i wezwali służby. Ferrari nie udało się jednak uratować.

Wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom zmarłej złożyła m.in. Włoska Federacja Łyżwiarska. Kondolencje bliskim przekazał także jej klub - Sporting Ghiaccio Art Pinzolo.

- Giustino straciło gwiazdę - wyznał zaś burmistrz miasta Manuel Cosi. Wyraził wielki smutek lokalnej społeczności, podkreślając, że żaden z mieszkańców nie był przygotowany na taką tragedię.

To kolejna tragedia w świecie łyżwiarstwa figurowego w ostatnim czasie. Niedawno Julia Marie Gaiser też została śmiertelnie potrącona przez ciężarówkę. Szczegóły TUTAJ.