Złożył życzenia urodzinowe Putinowi, od razu wyleciał z pracy. Ostra reakcja szefów klubu

Vladimir Jovanović to trener z ogromnym doświadczeniem. Pracował między innymi w futsalowych klubach z Cypru, Czarnogóry czy Jordanii. Od grudnia ubiegłego roku był szkoleniowcem estońskiego Viimsi Smsraha. Niedawno stracił jednak posadę.

W sobotę Serb złożył bowiem na Facebooku skandaliczne życzenia urodzinowe, których adresatem był prezydent Rosji, Władimir Putin. Jawnie okazał tym samym wsparcie politykowi odpowiadającemu za agresję zbrojną Rosji na Ukrainę.

- Długiego życia, imienniku. Serbowie i Rosjanie są braćmi na zawsze - napisał Jovanović w poście przywoływanym przez portal "ERR.ee".

Kilkanaście godzin później Jovanović nie był już trenerem Viimsi Smsraha. Po poinformowaniu szkoleniowca o jego zwolnieniu włodarze futsalowego zespołu całkowicie odcięli się od Serba, co potwierdził prezes drużyny, Andriej Gołowin.

- Zakończyliśmy współpracę ze względu na niewłaściwe zachowanie trenera w mediach społecznościowych. Nie możemy pozwolić sobie na to, by szkoleniowiec zachowywał się w taki sposób w czasie, gdy wojna w Ukrainie wciąż trwa - powiedział.

- Jovanović powiedział, że rozumie decyzję klubu. Dodał, że wpis na Facebooku nie miał podłoża politycznego. Nie sądził, że jego życzenia spotkają się z tak ostrą reakcją. Cóż, mieliśmy gotowy plan na ten sezon, lecz teraz musimy szukać nowego trenera - dodał.

Futsalowe rozgrywki w Estonii rozgrywane są systemem wiosna-jesień. W związku z tym Viimsi Smsraha pozostało bez trenera przed startem sezonu. W poprzednich rozgrywkach zespół zajął trzecie miejsce po wygranej z Tartu Ravens w play-offach.