Znany kierowca F1 w szpitalu. Miał wypadek na motocyklu

Daniel Ricciardo startował w wyścigach Formuły 1 przez 14 lat. W tym czasie był związanny z teamami HRT, Toro Rosso, Red Bulla, Renault, McLarena, AlphaTauri oraz Racing Bulls.

W tym czasie odniósł zwycięstwa w ośmiu wyścigach. Po raz ostatni triumfował w Grand Prix Włoch w 2021 roku. Zakończył bogatą karierę po zeszłorocznym Grand Prix Singapuru.

Od tej pory 36-letni Australijczyk unika rozgłosu pomimo potężnej popularności. Koncentruje się przede wszystkim na spędzaniu czasu z bliskimi.

Kierowca miał dostać ofertę powrotu do F1 od teamu Cadillaca. Nie przyjął jednak zarówno jej, jak i pozostałych propozycji startów w wyścigach.

Nie oznacza to, że w ogóle nie wsiada za kierownicę. W social mediach dzieli się zdjęciami z samochodowych oraz motocyklowych eskapad. Niestety, w trakcie jednej z nich wziął udział w wypadku.

Jak podaje Daily Star, Ricciardo przemierzał las tropikalny Dantree w australijskim stanie Queensland. W pewnej chwili z nieznanych przyczyn spadł z motocykla i doznał urazu obojczyka.

Ricciardo został przewieziony do szpitala, gdzie opatrzono go i wypisano do domu. Rekonwalescencja może jednak potrwać nawet kilkanaście dni.