Intensywny czas na Wyspach. Odejście legendy i uraz kluczowego gracza. "To będzie istotne w walce o tytuł"

Intensywny czas na Wyspach. Odejście legendy i uraz kluczowego gracza. "To będzie istotne w walce o tytuł"
Paul Chesterton / Focus Images / MB Media / PressFocus
Półtora miesiąca trzeba było czekać na powrót do gry Premier League. Przed mistrzostwami świata rywalizację zamknęli zawodnicy Fulham i Manchesteru United, a otworzą piłkarze Brentford i Tottenhamu.
Wielu menedżerów sześć tygodni przerwy wykorzystało na zagraniczne zgrupowania. Jedni wyjeżdżali na Bliski Wschód, jak Manchester City lub Arsenal inny, jak np. Manchester United, do Hiszpanii. Czas mundialu to jednak nie tylko dobry moment na trening. W ostatnich tygodniach wydarzyło się wiele spraw, które mogą mieć spore konsekwencje w drugiej części sezonu.
Dalsza część tekstu pod wideo

Kontuzja Gabriela Jesusa

Ostatnia kolejka przed mundialem dla Arsenalu ułożyła się idealnie. Nie dość, że pokonali na wyjeździe Wolverhampton, to jeszcze tego samego dnia Manchester City przegrał u siebie z Brentford. To pozwoliło powiekszyć przewagę do pięciu punktów.
Problem w tym, że przez najbliższe tygodnie, a niewykluczone, że miesiące lider będzie musiał sobie radzić bez Gabriela Jesusa. To zawodnik, który w tym sezonie ma w drużynie:
  • najwyższe xG
  • Najwiecej strzałów i strzałów celnych
  • Najwiecej wykreowanych sytuacji strzeleckich
  • Najwiecej dryblingów prowadzących do sytuacji strzeleckiej
  • Najwiecej akcji defensywnych prowadzących do sytuacji strzeleckiej
  • Najwiecej wślizgów zakończonych odbiorem piłki
  • Najwiecej prób dryblingów
  • Najczęściej faulowany w drużynie
Kontuzja kolana odniesiona podczas mundialu wyklucza go z gry na dłuższy czas. Mikel Arteta będzie musiał znaleźć sposób na to, żeby Brazylijczyka zastąpić. W tym momencie ma dwie możliwości: przesunąć na środek ataku Gabriela Martinellego albo dać szansę Eddiemu Nketiahowi. Niewykluczone, że uraz Jesusa spowoduje konieczność zakupu zimą dodatkowego zawodnika. Najpoważniej w tym kontekście mówi się o Mychajło Mudryku, wspomina też o Joao Feliksie. To czy uda się wypełnić lukę po Brazylijczyku może być kluczowe w kontekście walki o tytuł.

Odejście Cristiano Ronaldo

Jeszcze przed mundialem o Ronaldo znów zrobiło się bardzo głośno. Udzielił wywiadu Piersowi Morganowi, w którym przejechał się nie tylko po zarządzających Manchesterem United, ale też po Eriku Ten Hagu. Już w momencie publikacji fragmentów rozmowy było wiadomo, że raczej nie ma innego wyjścia niż rozwiązanie kontraktu.
Tak się w istocie stało kilka dni później. Niemal półtora roczna przygoda Ronaldo, który w glorii wracał do United dobiegła końca. Wielu pewnie odetchnęło z ulgą, bo w ostatnim czasie powodował więcej problemów niż pożytku. Co prawda jeszcze w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem drużyny, ale w tym nie tylko strzelał już znacznie rzadziej, ale też co chwilę wywoływał kryzysy poza boiskiem. Przyszłość Ronaldo na razie nie jest znana, spekuluje się o transferze do Arabii Saudyjskiej. Manchester United za to zwolnił ogromną pensję i niewykluczone, że zimą jej część przeznaczy na wynagrodzenie dla Cody’ego Gakpo albo Goncalo Ramosa.

Nowy trener w Wolves

Ostatni zespół Premier League, który w piętnastu meczach zdobył zaledwie dziesięć punktów jeszcze przed ostatnią kolejką przed mundialem ogłosił, że nowym trenerem będzie Julen Lopetegui. Były szkoleniowiec Sevilli nie zasiadł jednak jeszcze na ławce, spotkanie z Arsenalem oglądał z trybun.
W trakcie mistrzostw świata miał sporo czasu żeby popracować z zespołem. Skala wyzwania jest spora, bo Wolverhampton od dawna jest najnudniej grającą drużyną w Premier League. Dopóki mało atrakcyjny styl gry przekładał się jeszcze na niezłe zdobycze punktowe to nie było to wielkim problemem, ale ostatnie na Molineux nie ma ani punktów, ani ciekawej gry. Sprowadzenie byłego selekcjonera reprezentacji Hiszpanii jest jasnym sygnałem, że nikt tam sobie nie wyobraża spadku, a niewykluczone, że wraz z otwarciem okna transferowego do zespołu dołączy za 40-50 milionów funtów Matheus Cunha z Atletico.

Kontuzja Armando Broji

Armando Broja może nie był najważniejszym zawodnikiem Chelsea w tym sezonie, w Premier League strzelił zaledwie jednego gola, ale w związku z niedoborem środkowych napastników mógł czas liczyć nawet na miejsce w wyjściowej jedenastce.
W najbliższych miesiącach Graham Potter nie będzie mógł jednak z niego skorzystać. 21-letni Albańczyk w towarzyskim spotkaniu z Aston Villą doznał poważnej kontuzji kolana, która zakończyła się operacją i prawdopodobnie końcem sezonu. To też indywidualnie spory cios dla utalentowanego napastnika, który z ciekawej strony pokazał się w poprzednim sezonie na wypożyczeniu w Southampton.

Przejęcie Bournemouth

W połowie grudnia potwierdzona została transakcja na podstawie której Amerykanin Bill Foley został nowym właścicielem Bournemouth i zastąpił w tej roli Maxima Demina. Przejęcie klubu kosztowało około 100 milionów funtów. To oznacza, że Foley stal się ósmym amerykańskim właścicielem klubu w Premier League. Do obywateli USA nalezą już: Arsenal, Aston Villa, Chelsea, Crystal Palace, Fulham, Liverpool i Manchester United.
Majątek Foleya jest wyceniany na ponad miliard funtów, a Bournemouth nie jest pierwszym sportowym zakupem. Należy do niego również zespół grający w NHL - Las Vegas Golden Knights. W trakcie mundialowej przerwy klub potwierdził też, że stałym menedżerem zostanie Garry O’Neil, który w tymczasowej roku prowadził zespół od zwolnienia Scotta Parkera, które miało miejsce na koniec sierpnia.

Nowy kontrakt Thomasa Franka

W ostatnich miesiącach sporo było spekulacji dotyczących Thomasa Franka. Trener Brentford łączony był z kilkoma wakatami w Premier League - najczęściej z Aston Villą i Southampton. Obecna umowa, którą zawarł w styczniu tego roku obowiązywała do 2025 roku, ale miała też klauzulę odejścia.
Duńczyk postanowił zakończyć spekulacje i 24 grudnia klub ogłosił, że podpisał nową umowę, która wiąże go z Brentford do 2027 roku. - Wsparcie i sympatia jaką regularnie otrzymuję od kibiców daje mi dodatkową energię i chęć do dalszej pracy - powiedział Frank, który pracuje już w Londynie od sześciu lat.

Kolejny transfer Nottingham Forest

W letnim oknie transferowym Nottingham Forest pobiło wszelkie transferowe rekordy. Sprowadziło do klubu niemal dwudziestu zawodników, wymieniło znaczną większość kadry, która awansowała do Premier League. Steve Cooper stanął przed trudnym zadaniem zgrania zespołu który pracował ze sobą zaledwie przez kilkanaście tygodni.
Wszystko wskazuje jednak na to, że mnóstwo letnich zakupów wcale nie oznacza, że zimą Forest będzie mniej aktywne. Jeszcze okno się nie otworzyło, a klub potwierdził pierwszy zakup. Nowym zawodnikiem został Gustavo Scarpa. Ofensywny pomocnik Palmeiras podpisał czteroletni kontrakt i od 1 stycznia będzie do dyspozycji trenera.

Dyrektor sportowy odejdzie z Liverpoolu

Po zakończeniu poprzedniego sezonu Liverpool stracił cenionego dyrektora sportowego, Michaela Edwardsa, który postanowił zrobić sobie przerwę od futbolu. Jego miejsce zajął zastępca, Julian Ward. On jednak na stanowisku też nie wytrzyma długo. W trakcie przerwy na mistrzostwa świata ogłosił, że wraz z końcem rozgrywek odchodzi z klubu.
- Byłem bardzo zaskoczony, kiedy mi o tym powiedział, ale dopóki będzie w klubie pracujemy normalnie - powiedział Juergen Klopp. Zimowe okno transferowe będzie zatem ostatnim, za które będzie odpowiadał Ward. Później klub będzie musiał szukać nie tylko nowych zawodników, ale też człowieka, który odpowiednio pokieruje polityką personalną.

Przeczytaj również