Jacek Góralski z dyplomem z teologii adwentystycznej? Miał bronić się w dniu meczu kadry

Jacek Góralski z dyplomem z teologii adwentystycznej? Miał bronić się w dniu meczu kadry
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Sprawa doktora D., którą zajęła się gdańska prokuratura, przyniosła nieoczekiwane informacje nt. polskich piłkarzy. Według dokumentów za licencjat z teologii adwentystycznej miał zapłacić Jacek Góralski.
Dziennikarskie śledztwo "Onetu" wykazało, że nieprawidłowe dokumenty mogą mieć Robert Lewandowski oraz Arkadiusz Milik. Wyjątkowo dziwna jest jednak sprawa Jacka Góralskiego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według dokumentów znalezionych u doktora D. znalazł się dyplom licencjacki reprezentanta Polski. Piłkarz zapłacił podobno za ten dokument 10 tysięcy złotych.
Na dyplomie widnieje data 8.10.2017. Tego dnia reprezentacja Polski mierzyła się w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji z Czarnogórą. Góralski siedział wówczas na ławce rezerwowych.
Piłkarz miał bronić pracy na kierunku "Teologia adwentystyczna", w specjalności "Promocja zdrowia z elementami zdrowia publicznego". Sam pomocnik stanowczo zaprzecza, jakoby było to prawdą.
- Pan Jacek Góralski nie figuruje w archiwum naszej uczelni jako student czy absolwent, co oznacza tym samym, że nie ukończył teologii adwentystycznej i specjalności: „Promocja zdrowia z elementami zdrowia publicznego”, ani nie pisał u nas pracy licencjackiej, bo takowej również nie posiadamy - podkreśla dr Anna Słonecka-Polok, rektor uczelni w Podkowie Leśnej, która miała wystawić dokument.
Góralski twierdzi natomiast, że nie ma matury, więc jest niemożliwe, aby zrobił licencjat. Uważa, iż "może ktoś go gdzieś wpisał bez jego wiedzy".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik28 Jul 2021 · 10:29
Źródło: Onet.pl

Przeczytaj również