Jagiellonia Białystok. Bogdan Zając: Było widać, że jest jeszcze wiele mankamentów w naszej grze

Zając to nowy trener Jagiellonii Białystok. 47-latek zastąpił na tym stanowisku zwolnionego Iwajło Petewa. Jagiellonia Białystok obecnie przebywa na zgrupowaniu w Uniejowie. Tam rozegrała sparingowym mecz ze Zniczem Pruszków. Wygrała go 6:1.

- Było widać, że jest jeszcze wiele mankamentów w naszej grze, że jeszcze dużo pracy przed nami. Będziemy kontynuować naszą pracę, będziemy skupiać się na tych elementach defensywnych, jeżeli chodzi o pracę linii defensywnej, bramkarza, jak i całego zespołu - ocenił.

- Jest to okres przygotowawczy. Każdy dostaje swoje szanse, a graliśmy z przeciwnikiem na takim poziomie, który nie postawił nam poprzeczki zbyt wysoko. W okresie przygotowawczym każdy strzelony gol cieszy, bo jest to zupełnie inna praca niż zazwyczaj - dodał.

- Wykonujemy ciężką pracę, mamy zajęcia treningowe po dwa razy dziennie. Dużo jest tych jednostek treningowych, bo jak wiemy już za tydzień czeka nas bardzo ważne, najważniejsze jak na razie spotkanie pucharowe z Górnikiem Zabrze. Młodzi chłopcy dostali swoje szanse, wiemy, że drzemie w nich duży potencjał - podkreślił.

Zając został też zapytany o wizję, jaką kieruje się, pracując w Białymstoku.

- Jak Jagiellonia gra mecz, chcę żeby każdy wiedział jak to u nas funkcjonuje, że mamy określony styl. Najważniejsze jednak są czyny, nie słowa. Dajmy czas zawodnikom, a niedługo już przekonamy się, jak to u nas wszystko funkcjonuje - przyznał.

- Chciałbym, żeby mówiono o nas, że mamy swoją tożsamość - zakończył.