Jagiellonia przegrała u siebie z Gent! Trudne zadanie przed rewanżem

Pierwszą groźną akcję stworzyli goście. W 8 minucie po zagraniu Odjidji-Ofoe w pole karne wbiegł Dompe i huknął nad poprzeczką.

Na kolejną ciekawą sytuację musieliśmy czekać aż do 57 minuty. Wówczas nasz zespół uratował Runje. Piłka zmierzała w światło bramki po strzale Chakvetadze, ale skutecznie interweniował wspomniany Runje.

Kilka minut później to Jagiellonia mogła objąć prowadzenie. Coosemans źle wyszedł do piłki i się z nią minął, do futbolówki dopadł Kwiecień, ale mając przed sobą tylko obrońcę w bramce, trafił prosto w niego.

To Belgowie jednak strzelili jedyną bramkę w tym meczu. W 86 minucie wyprowadzili błyskawiczną kontrę, którą wykończył David. Jego pierwszy strzał obronił Kelemen, ale przy dobitce już skapitulował.