Jakub Moder nie krył emocji, gdy opowiadał o kontuzji. "Kiedy usłyszałem diagnozę, popłakałem się"

Jakub Moder nie zagra na mistrzostwach świata w Katarze. Kontuzja reprezentanta Polski jest na tyle poważna, że związana z nią rehabilitacja wymusza absencję pomocnika jeszcze przez kilka miesięcy.

Mateusz Borek w jednej z transmisji "Viaplay" stwierdził nawet, że zawodnik Brighton może wrócić do gry później niż zakładano. Komentator przewiduje, że Moder pojawi się na boisku dopiero w lutym lub marcu 2023 roku.

Sytuacja kadrowicza nie napawa optymizmem. Sam piłkarz również nie kryje emocji, gdy opowiada o swojej kontuzji.

- Kiedy usłyszałem diagnozę po rezonansie, popłakałem się. Tydzień temu wywalczyliśmy awans na mundial. Ja już wiedziałem na boisku, że to jest coś poważnego. Usłyszałem trzask w kolanie - wyznał na kanale "Foot Truck".

- To był cios. Z tym kolanem miałem problem rok temu po meczu z Hiszpanią na Euro. Nie zagrałem ze Szwecją, miałem dwa tygodnie rehabilitacji i wróciłem do klubu gotowy do gry. Poza tym nigdy nic mi nie dolegało. Nie miałem żadnego urazu, który wykluczyłby mnie z gry choćby na jeden mecz - podsumował.

Obecnie trwają dyskusje na temat tego, kto może zastąpić Jakuba Modera w reprezentacji Polski. Grzegorz Mielcarski i Robert Podoliński uważają, że Czesław Michniewicz powinien sięgnąć po Damiana Dąbrowskiego. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.